Benedykt XVI zakończył wizytę w swojej ojczyźnie
Benedykt XVI zakończy czterodniową wizytę w swoich ojczystych Niemczech. Na pożegnanie powiedział, że wyjeżdża z optymizmem co do przyszłości chrześcijaństwa w tym kraju.
25.09.2011 19:45
- Dziękuję wszystkim za pełen wrażeń czas i liczne osobiste spotkania - powiedział papież przed odlotem do Rzymu. - Chętnie wspominam wspólne nabożeństwa, radość ze wspólnego słuchania Słowa Bożego i jedność w modlitwie przede wszystkim w tych częściach Niemiec, w których przez dziesięciolecia podejmowano próby wyparcia religii z życia człowieka. To napawa mnie optymizmem co do przyszłości chrześcijaństwa w Niemczech - mówił papież.
Podkreślił, że dla wizyty w kraju reformacji bardzo ważny był aspekt ekumeniczny i spotkanie z przedstawicielami Kościoła ewangelickiego w Niemczech, które odbyło się w piątek w klasztorze augustianów w Erfurcie. - Jestem z całego serca wdzięczny za braterską rozmowę i wspólną modlitwę. Bardzo ważne były także spotkania z Kościołami prawosławnymi, Żydami i muzułmanami - zaznaczył Benedykt XVI.
Dodał, że zachęca Kościół w Niemczech, by "z siłą i optymizmem dalej szedł drogą wiary, prowadzącą ludzi z powrotem do korzeni, do istoty Ewangelii Chrystusa". Podkreślił znaczenie "małych wspólnot wiary, które w pluralistycznym społeczeństwie inspirują do poszukiwania światła".
- Z tego doświadczenia wypływa przekonanie: "Tam gdzie jest Bóg, tam jest przyszłość!" - powiedział Benedykt XVI.
Prezydent Niemiec Christian Wulff mówił o "niezapomnianych wrażeniach", jakie pozostawia wizyta Benedykta XVI. Jak powiedział, przesłania papieża, wskazane przez niego kierunki i wzorce "były nie zawsze wygodne i dają wszystkim do myślenia: katolikom, pozostałym chrześcijanom, jak również tym, którzy nie są chrześcijanami"
- Dałeś nam nadzieję, Ojcze Święty - powiedział Wulff. - Chcielibyśmy, byś dalej szedł tą drogą, pomógł złączyć to, co podzielone i przyczynił się do tego, aby Kościół pozostał bliski ludziom - powiedział prezydent Niemiec.
Od czwartku Benedykt XVI odwiedził diecezje Berlina, Erfurtu i Fryburga Bryzgowijskiego. Na jego wizytę w Niemczech czekano w napięciu, bo miała miejsce w trudnym czasie dla Kościoła katolickiego w Niemczech, osłabionego przez skandal pedofilii i coraz bardziej konfrontowanego z apelami o reformy.
W piątek w Erfurcie Benedykt XVI spotkał się poza oficjalnym programem wizyty z pięciorgiem ofiar księży pedofilów, co jednak amerykańska organizacja ofiar SNAP uznała potem za "piękny lecz pozbawiony znaczenia gest".
Komentując wizytę niemieckie media informowały też o rozczarowaniu brakiem konkretnego postępu w dialogu ekumenicznym, a także o odrzuceniu przez Benedykta XVI postulatów dotyczących reform w Kościele i jego modernizacji.
Stowarzyszenie "Wir sind Kirche" ("Jesteśmy Kościołem"), opowiadające się za zreformowaniem Kościoła katolickiego wyraziło w niedzielę rozczarowanie wizytą Benedykta XVI i wezwało do nieposłuszeństwa. "Prawem i obowiązkiem wszystkich chrześcijan jest porzucenie nadziei na kolejne kroki ze strony władz Kościoła i podążanie za własnym sumieniem" - oświadczyło stowarzyszenie. Zarzucając papieżowi, że zaprzepaścił szanse na postęp ekumeniczny stowarzyszenie zaapelowało o jednostronne ogłoszenie "końca podziału chrześcijaństwa".