PolskaBenedykt XVI przybył do Auschwitz-Birkenau

Benedykt XVI przybył do Auschwitz-Birkenau

Ostatni, a jednocześnie najważniejszy punkt pielgrzymki Benedykta XVI do Polski, to były obóz hitlerowski Auschwitz-Birkenau. Papież-Niemiec, następca św. Piotra przybył na miejsce masowej eksterminacji około miliona Żydów z całej Europy, a także Polaków, Cyganów (Romów), jeńców radzieckich oraz obywateli innych narodowości. Samotnie przekroczył bramę, z prześmiewczym napisem "Arbeit Macht Frei", uosabiającą zło XX wieku.

Benedykt XVI przybył do Auschwitz-Birkenau
Źródło zdjęć: © PAP

28.05.2006 | aktual.: 28.05.2006 20:07

Papież Benedykt XVI wszedł na dziedziniec bloku 11, zwanego Blokiem Śmierci, w byłym niemieckim obozie KL Auschwitz I. Rozdzwoniły się dzwony w okolicznych kościołach. Powitał go prezydent Lech Kaczyński. Razem przeszli na dziedziniec bloku 11.

Następnie przywitali go ordynariusz bielsko-żywiecki bp. Tadeusz Rakoczy, przewodniczący Komitetu ds. dialogu z judaizmem przy Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisław Gądecki, przewodniczący Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej, były więzień obozu Władysław Bartoszewski, minister kultury Kazimierz M. Ujazdowski.

W grupie byłych więźniów są m.in. polski więzień polityczny z pierwszego transportu do Auschwitz (z 14 czerwca 1940 roku) - Marian Kołodziej, polski Rom Edward Paczkowski, ostatni żyjący w Polsce członek Sonderkommando Henryk Mandelbaum, były dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Kazimierz Smoleń, Józef Szajna.

Przed Ścianą Straceń Benedykt XVI zmówił krótką modlitwę i zapalił znicz. Odmówił również modlitwę w celi, w której zmarł śmiercią męczeńską Maksymilian Maria Kolbe.

Papież, po opuszczeniu bloku 11, zwanego Blokiem Śmierci, wpisał się do Księgi Pamiątkowej.

W skupieniu, przy dźwiękach płynącej z głośników muzyki poważnej, na przybycie Ojca Świętego czekali zaproszeni goście i wierni, zgromadzeni przy Międzynarodowym Pomniku Ofiar Obozu w byłym obozie zagłady Birkenau.

Byli więźniowie odróżniają się od przybyłych pasiastymi chustami, czapkami i opaskami, które przypominają o ich gehennie. Niektórzy przedstawiciele społeczności żydowskiej noszą jarmułki w papieskich biało-żółtych barwach.

Ojciec Święty samochodem udał się do odległego o kilometr Centrum Dialogu i Modlitwy.

Papieża przywitali przed budynkiem kard. Franciszek Macharski i gospodarze Centrum: dyrektor ks. Jan Nowak i ks. Manfred Deselaers, od 16 lat pracujący w Polsce na rzecz pojednania.

Na tej ziemi rozegrała się tragedia ludzkości. Na tej ziemi nienawiść dosięgła zenitu. Na tej ziemi został znieważony człowiek. Na tej ziemi został znieważony Bóg - tymi słowami metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz zwrócił się do Benedykta XVI, witając go w oświęcimskim Centrum Dialogu i Modlitwy.

Kard. Stanisław Dziwisz mówiąc o tragedii ludzkości w tym miejscu, przywołał postaci ojca Maksymiliana Marii Kolbego i Edyty Stein. Podkreślił, że dzięki nim "zwyciężyła tu również miłość".

Wystarczy jedno imię: święty Maksymilian Maria Kolbe. I jeszcze jedno imię: święta Teresa Benedykta od Krzyża - Edyta Stein - powiedział po włosku metropolita krakowski.

Od dwojga młodych wolontariuszy: Niemki i Polaka Benedykt XVI otrzymał bukiet kwiatów. Papieża pozdrowił też dwanaście sióstr karmelitanek, których klasztor sąsiaduje z Centrum Dialogu i Modlitwy.

Centrum powstało w 1992 roku, nieopodal byłego obozu macierzystego Auschwitz. Jest instytucją katolicką, założoną przez kard. Franciszka Macharskiego w porozumieniu z europejskimi biskupami i przedstawicielami organizacji żydowskich. Ideą Centrum jest stworzenie miejsca spotkań, edukacji, refleksji i modlitwy dla odwiedzających Auschwitz. Ma być formą uczczenia pamięci ofiar i przyczyniać się do budowania w świecie wzajemnego szacunku, pojednania i pokoju.

Młodzi ludzie, mieszkańcy Oświęcimia, przekazali papieżowi orędzie dotyczące pamięci o Auschwitz. Zawiera ono przesłanie z listów więźniów tego obozu o tym, co należy robić, by taka tragedia się nie powtórzyła.

W opinii kard. Franciszka Macharskiego, Memoriał Oświęcimski to próba stanięcia na takiej pozycji, z której widać jasno, że nawet w tym nieszczęściu, jakim jest Auschwitz, można - a my mówimy, że trzeba - stanąć w takim miejscu, by nie móc o tym zapomnieć i nie dopuścić do powtórki. To sprawa nie ideologii, lecz człowieka. Człowieka musimy bronić - mówił kardynał.

Akademia Oświęcimska ma za zadanie pogłębiać myśli zawarte w przesłaniu Jana Pawła II wygłoszonym podczas wystąpienia w 1979 roku na terenie byłego obozu nazistowskiego w Auschwitz-Birkenau. Wtedy to określił doktrynę praw człowieka opartą na przyrodzonej i niezbywalnej godności osoby ludzkiej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)