Benedykt XVI modlił się u grobu św. Konrada
Papież Benedykt XVI modlił się przy grobie świętego Konrada w kościele
kapucynów w bawarskim sanktuarium maryjnym Altoetting.
11.09.2006 | aktual.: 11.09.2006 20:02
Benedykt XVI klęczał przez kilka minut przed ołtarzem, pod którym znajdują się relikwie brata Konrada z Parzham (1818-1894). Papież złożył hołd zakonnikowi, ogłoszonemu świętym przez Piusa XI w 1934 roku. W swoich wspomnieniach Josef Ratzinger pisze, że wraz z ojcem brał udział w uroczystościach kanonizacyjnych. Brat Konrad uważany był przez Kościół za przeciwieństwo propagowanego przez nazistów wizerunku niemieckiego "nadczłowieka".
Johannes Birndorfer, jak nazywał się w życiu świeckim brat Konrad, zrezygnował z dziedziczenia dużego gospodarstwa we wschodniobawarskiej wiosce Parzham i wstąpił w wieku 30 lat do zakonu. Przez ponad 40 lat był furtianem klasztoru kapucynów w Altoetting, słynąc z troski o pielgrzymów przybywających do tamtejszego sanktuarium maryjnego. Na świecie znajduje się 175 kościołów pod jego wezwaniem.
Z klasztoru Benedykt XVI udał się do znajdującej się nieopodal bazyliki św. Anny. Po drodze witał się z tworzącymi długi szpaler ludźmi. W świątyni odprawi nieszpory wspólnie z zakonnikami i alumnami seminariów duchowych.
Wieczorem papież odwiedził rodzinną miejscowość Marktl am Inn. Spędził tam pierwsze dwa lata życia.
Burmistrz Hubert Gschwendtner powitał rodaka przy wjeździe do centrum miasteczka. Wzruszony, ale i rozpromieniony papież ściskał przez kilkanaście minut dłonie zgromadzonych na ulicach mieszkańców i gości.
Wszedł następnie do kościoła św. Oswalda, w którym kilka godzin po urodzeniu został ochrzczony. Modlił się przed odrestaurowaną zabytkową chrzcielnicą z tego czasu. Towarzyszyli mu brat Georg oraz miejscowy proboszcz Josef Kaiser.
Papież zatrzymał się też przed "Kolumną Benedykta", wykonaną z brązu, wysoką na 4,3 m kolumną przedstawiającą sceny z życia Benedykta XVI oraz jego wielkiego patrona - Benedykta z Nursji.
Papież przejechał następnie papamobilem przez miasteczko, m.in. obok swego rodzinnego domu. Budynek kupiła niedawno fundacja, która zamierza przekształcić go w ośrodek spotkań.
Jacek Lepiarz