Belka zarobił 300 tys. złotych na prywatyzacji?
Marek Belka zarobił na współpracy z bankiem ABN AMRO w latach 1998-2001 blisko 300 tys. zł. Część tej kwoty miała być wypłacona za doradztwo przy prywatyzacji PZU - poinformowały "Wiadomości" TVP, powołując się na dokumenty, do których dotarły.
Premier zeznał przed sejmową komisją śledczą ds. PZU: Jak na warunki i zwyczaje tego rodzaju umów, była to suma bardzo niska, ale o tym tak naprawdę się dowiedziałem dopiero po fakcie.
Poseł komisji Przemysław Gosiewski (PiS) powiedział "Wiadomościom", że albo premier Belka wykonywał bardzo istotne prace związane z prywatyzacją PZU, albo mogły to być umowy fikcyjne, co - zdaniem posła - "stanowiłoby, że być może otrzymywał za coś innego pieniądze, niż to w umowach było wpisane".
Premier, jak zaznaczyły "Wiadomości", nie chciał się wypowiadać na ten temat. Według "Wiadomości" na kilku umowach napisano wprost, że chodzi o współpracę przy wybranych projektach prywatyzacyjnych. ABN AMRO tłumaczy, że tylko część dotyczy sprawy PZU, a zdecydowana większość - planowanego kupna udziału w polskich bankach.
"Wiadomości" przytoczyły wypowiedź Belki: Ja sprawie prywatyzacji PZU poświęcałem bardzo niewiele czasu zajmując się mnóstwem innych spraw.
Według Gosiewskiego, Belka złożył fałszywe zeznanie. W tej sprawie poseł skierował wniosek do prokuratury.
Jak podkreślają "Wiadomości", nie wszyscy członkowie komisji śledczej wątpią w słowa Marka Belki, ale niemal wszystkich dziwi to, że o współpracy Belki z ABN AMRO nie pozostał żaden ślad na piśmie. ABN AMRO wyjaśnia, że z uwagi na charakter usług świadczonych przez profesora Belkę ABN AMRO nie przygotowywało żadnych materiałów w formie pisemnej.
Sejmowa komisja śledcza ds. zbadania prawidłowości prywatyzacji PZU przesłucha w czwartek, już po raz drugi, byłego prezesa ABN Amro Marka Dojnowa. Dojnow doradzał ministerstwu skarbu jeszcze przed prywatyzacją PZU. Bank dokonał m.in. wyceny PZU.
Członkowie komisji będą chcieli dociec, czy wybór ABN Amro na doradcę prywatyzacyjnego ministerstwa skarbu został dokonany zgodnie z prawem.
Gosiewski będzie chciał ustalić, czy Marek Belka doradzał przy prywatyzacji PZU, a jeśli tak, to w jakim zakresie, i jakie były jego obowiązki w ABN Amro.
Belka w czasie negocjacji prywatyzacyjnych pod koniec lat 90. wchodził w skład zespołu doradczego ABN Amro - Międzynarodowej Rady Nadzorczej ABN Amro. W tym samym czasie - w latach 1998-2001 - był też członkiem rady nadzorczej BIG BG, który nabył w 1999 roku 10 proc. akcji PZU.
Gosiewski poinformował, że komisja posiada umowy o dzieło między ABN Amro a Belką, w których są zapisy o jego współpracy "w zakresie przygotowania ofert na wybrane projekty prywatyzacyjne".
Poseł PiS zaznaczył, że według uzyskanych dotychczas informacji, ABN-Amro nie zajmowało się prywatyzacją innych podmiotów niż PZU. Belka zeznając przed komisją śledczą zapewniał z kolei, że nie miał wpływu na proces prywatyzacji PZU.
Podczas pierwszego przesłuchania przed komisją Dojnow zeznał, że Belka nie brał udziału w negocjacjach związanych z prywatyzacją PZU.