Belgia. Wraca sprawa 10‑letniego Ibrahima. Jest wyrok sądu
Belgia. Sąd wydał wyrok ws. 10-letniego Ibrahima. Wynika z niego, że matka chłopca nielegalnie wywiozła go do Polski. Gdy później zgłosiła jego porwanie, polscy policjanci wszczęli procedurę Child Alert.
07.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 18:37
O sprawie informuje Polsat News. O Ibrahimie zrobiło się głośno 17 lutego 2020 roku, gdy polscy policjanci wszczęli procedurę Child Alert, po tym jak jego matka zaginięcie 10-latka. Według niej, dziecko porwał ojciec. Ostatecznie poszukiwania odwołano po informacji od belgijskich służb, które zapewniły, że 10-latkowi nic nie zagraża. Zgodnie z prawem trafił on pod opiekę ojca.
W poniedziałek sąd w Antwerpii orzekł, że Ibrahim ma pozostać w Belgii, a jego matka nielegalnie wywiozła go do Polski. Miała być świadoma tego, że nie może "sama, bez konsultacji i pozwolenia ojca zmieniać adresu zamieszkania dziecka na polski".
Mimo to sąd podtrzymał jej prawo do opieki nad dzieckiem. Zastosowano opiekę naprzemienną. Do wymiany ma następować w każdy poniedziałek po szkole, albo w poniedziałek o 9, gdy nie ma zajęć szkolnych. Dziecko może również spędzać wakacje z matką, ale na wyjazdy nie mogą odbywać się bez zgody ojca.
- Syn potrzebuje matki, ale na miejscu, gdzie spędził prawie całe swoje życie, a nie w Polsce - powiedział Polsat News ojciec dziecka Azzedine Oudriss. Dodał, że jest zadowolony z wyroku, ale nadal obawia się, że jego była partnerka będzie chciała wywieźć dziecko do Polski.