Będzie można sprowadzać do Polski rozbite auta
Już niedługo będzie można znów sprowadzać do
Polski rozbite samochody - poinformował wiceminister gospodarki
Maciej Leśny. Auta będą jednak poddawane drobiazgowym badaniom i
będą remontowane tylko w koncesjonowanych warsztatach.
07.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rząd kończy pracę nad nowymi przepisami dotyczącymi importu samochodów. Leśny nie podał jednak szczegółowych rozwiązań ani konkretnego terminu wprowadzenia nowych przepisów.
Powiedział, że przywożone do Polski auto będzie najpierw kontrolowane na granicy przez eksperta, który ma ocenić, czy samochód nadaje się do remontu, następnie trafi on do specjalnie wyznaczonych do tego typu prac warsztatów.
Potem samochód będzie przechodził szczegółowe badanie techniczne. I dopiero wtedy zostanie dopuszczony do ruchu.
Dzięki tym zmianom, w opinii Leśnego, do Polski będą sprowadzane 2-3 letnie samochody, które spełniają normy europejskie, zamiast 20-letnich wraków.
Według Leśnego, obecne przepisy zabraniające sprowadzania uszkodzonych samochodów do Polski spowodowały, że polskie warsztaty straciły w 2001 r. ok. 100 mln euro.
Tuż przed samym wjazdem do Polski "picowano" te samochody w warsztatach za granicą, bo, według naszych przepisów, samochód musiał wjechać do Polski na własnych kołach - tłuamczył Leśny.
Według Leśnego, to "podpicowanie" kosztuje w Niemczech lub Czechach ok. 1 tys. euro od samochodu. Te pieniądze zamiast trafić do polskich warsztatów, zostają za granicą - powiedział Leśny.
Jego zdaniem, nie ma powodu, żeby polskie warsztaty, które reperują samochody dla niemieckich towarzystw ubezpieczeniowych, nie mogły reperować sprowadzanych do Polski samochodów. (mp)