Niepokojące słowa z USA. W tle zerwane porozumienie

Czy świat czeka kryzys żywnościowy? Rosja, zrywając porozumienie zbożowe, naraziła państwa m.in. Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej na głód. Sekretarz stanu USA Antony Blinken przyznaje, że wyrównanie wolumenów dostaw zbóż innymi drogami jest wątpliwe.

Antony Blinken nie wierzy, że uda się wypełnić braki
Antony Blinken nie wierzy, że uda się wypełnić braki
Źródło zdjęć: © GETTY | Bloomberg
Adam Zygiel

22.07.2023 | aktual.: 22.07.2023 13:46

Rosja w poniedziałek zerwała porozumienie zbożowe, dzięki któremu możliwy był eksport ukraińskich płodów rolnych przez Morze Czarne. Ukraina jest jednym z największych producentów zbóż na świecie. Płody stamtąd w dużych ilościach trafiały do krajów Bliskiego Wschodu i Ameryki Północnej. Ponownie pojawiły się obawy, że bez tych dostaw może w tych regionach pojawić się głód.

- Mamy nadzieję, że świat obserwuje i widzi, jak Rosja cynicznie manipuluje dostawami żywności, by osiągnąć swoje cele w Ukrainie - powiedział sekretarz stanu USA Antony Blinken.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podkreślił, że USA "współpracują z sojusznikami, z Ukrainą", by rozważyć inne opcje eksportu płodów rolnych. - Muszę powiedzieć, że nie sądzę, by możliwe było wyrównanie dostaw utraconych w wyniku zerwania inicjatywy innymi drogami - przyznał.

Amerykański urzędnik zauważył, że obecna sytuacja jest bardzo ryzykowna zarówno dla operatorów statków, jak i ubezpieczycieli.

- Co zrobiła Rosji w ciągu czterech dni od zakończenia swojego udziału w porozumieniu? Każdego dnia bombardowała port w Odessie. Położyli więcej min, grozili statkom. W rzeczywistości wczoraj przeprowadzili ćwiczenia, które celowo nagłośnili, symulując atak na statek. Co to mówi o ich zamiarach? Co to mówi o braku podstawowej przyzwoitości, jeśli chodzi o dostarczanie żywności tam, gdzie powinna trafić? - pytał Blinken na spotkaniu z dziennikarzami.

Rosja zrywa umowę zbożową i grozi

Po deklaracji Rosji o rezygnacji z umowy, Ukraina zapowiedziała, że chce kontynuować dostawy zboża drogą morską. W odpowiedzi resort obrony Rosji oświadczył, że uzna wszystkie statki płynące do portów ukraińskich za potencjalnie transportujące ładunek wojskowy, a "państwa, pod których banderami płyną, będą uważane za strony ukraińskiego konfliktu". Oznacza to, że Moskwa grozi atakiem na cywilne statki.

Porty ukraińskie zostały zaminowane przez Rosjan. Oprócz tego w piątek Flota Czarnomorska przeprowadziła manewry, w ramach których ćwiczono operację zniszczenia wrogiego statku. Rosjanie prowadzą także ataki rakietowe wycelowane w porty oraz infrastrukturę zbożową Ukrainy.

Według ekspertów z Instytutu Studiów nad Wojną, Rosja może chcieć w ten sposób albo wymusić ustępstwa ze strony Zachodu (Władimir Putin mówił m.in. o zdjęciu sankcji z rosyjskiej żywności i nawozów), albo też próbuje zniszczyć potencjał rolny Ukrainy przed ewentualną renegocjacją porozumienia. W ten sposób Moskwa wsparłaby swoich rolników, którzy ucierpieli na sankcjach i spadku globalnych cen żywności.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
antony blinkenrosjaukraina
Zobacz także