Będzie debata kandydatów "na lewo od PO"?
Politycy SdPl zaproponowali zorganizowanie debaty na temat przyszłości prezydentury w Polsce z udziałem trzech kandydatów na prezydenta "na lewo od PO" - czyli Tomasza Nałęcza, Jerzego Szmajdzińskiego i Andrzeja Olechowskiego.
23.03.2010 | aktual.: 23.03.2010 15:14
SdPl chce, by debatę - podobnie jak to miało miejsce w przypadku niedzielnego pojedynku między dwójką kandydatów PO: marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim a szefem MSZ Radosławem Sikorskim - transmitowała na żywo TVP.
Szef koła SdPl Marek Borowski argumentował na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie, że popierany przez Socjaldemokrację Nałęcz, kandydat SLD Jerzy Szmajdziński oraz niezależny kandydat Andrzej Olechowski to kandydaci, "którzy z całą pewnością bardziej różnią się w poglądach" niż Komorowski i Sikorski.
- Nie rezygnujemy z tego, aby wyborcy, którzy nie są szczęśliwi z faktu, że będą wybierali między kandydatem PO i PiS, mieli przegląd kandydatów, którzy reprezentują inną opcję i żeby w tym czasie, który jeszcze pozostał do wyborów, mogli jeszcze być może koncentrować swoje głosy na kimś, kto wydaje się tutaj najbardziej skutecznym konkurentem wobec PO o PiS - podkreślił Borowski.
Przypomniał, że politycy SdPl w ubiegłym roku apelowali o przeprowadzenie prawyborów na lewicy, w których starliby się Nałęcz, Szmajdziński i Olechowski. - Nie spotkało się to z pozytywnym odbiorem SLD i pana Jerzego Szmajdzińskiego. Pan Olechowski był gotów do wzięcia udziału w takich prawyborach po to, aby wyłonić jednego kandydata - podkreślił Borowski.
Przewodniczący Socjaldemokracji Wojciech Filemonowicz poinformował, że wysłał do prezesa TVP Romualda Orła list, w którym zwrócił się o przeprowadzenie transmisji z debaty z udziałem Nałęcza, Szmajdzińskiego i Olechowskiego.
Szefowa sztabu wyborczego Szmajdzińskiego, Jolanta Szymanek-Deresz powiedziała, że SLD chce prowadzić debatę z innymi kandydatami, ale już w ramach kampanii prezydenckiej. - Wydaje mi się, że trzeba poczekać na kandydata PO i zmierzyć się w szerszym gronie - podkreśliła.
Filemonowicz zaprotestował ponadto w liście do Orła przeciwko temu, że TVP transmitowała na żywo niedzielną debatę kandydatów PO. Jak ocenił, w ostatnią niedzielę publiczna stacja telewizyjna, jaką jest TVP Info, "zmieniła się w partyjną telewizję Platformy Obywatelskiej". Podkreślił, że SdPl szanuje wybór stacji komercyjnych, jednak "nie zgadza się na to, aby jedna z partii politycznych wykorzystywała aż 50 minut czasu antenowego w telewizji publicznej".
- Czas ten oddano Platformie dla prezentowania sylwetek kandydatów, ich poglądów i elementów programu partyjnego - podkreślił Filemonowicz w liście do Orła.
W jego opinii, debata między Sikorskim a Komorowskim była "stricte elementem kampanii przedwyborczej, niezależnie od tego, że wybory nie zostały jeszcze zarządzone". - Jesteśmy tym oburzeni i czujemy się pokrzywdzeni przez władze Telewizji Polskiej, która jest medium publicznym i wszystkie ugrupowania mają mieć do niej równy dostęp - napisał.
Filemonowicz zażądał też w liście do Orła "przeprowadzenia transmisji z debaty o przyszłości prezydentury w Polsce, w identycznym czasie antenowym co debata wewnątrzpartyjna, jaka toczyła się w PO". - Gwarantujemy, że nasza debata będzie równie ważnym wydarzeniem politycznym, co dyskusja, którą zaserwowali nam parlamentarzyści Platformy, a mamy nadzieję, że okaże się od niej lepsza - powiedział.