Będów nad Odrą. Tragedia na rybach. Nie żyje małżeństwo z Zielonej Góry i ich pies
Małżeństwo 50-latków pojechało na ryby, ale para nie wróciła z wyprawy. Ich rodzina rozpoczęła poszukiwania. Mieszkańcy Zielonej Góry zostali znalezieni martwi w swoim aucie nad rzeką. Najprawdopodobniej zatruli się spalinami.
Małżeństwo z Zielonej Góry wybrało się w sobotę na ryby. 50-latkowie nie wrócili jednak z wyprawy i nie było z nimi kontaktu. Ich bliscy rozpoczęli poszukiwania. Para została znaleziona w swoich aucie nad Odrą we wsi Będów (woj. lubuskie).
Będów nad Odrą. Małżeństwo z Zielonej Góry zmarło podczas wędkowania
Z ustaleń policji wynika, że najprawdopodobniej doszło nieszczęśliwego wypadku. Zielonogórzanie chcieli ogrzać się w swoim samochodzie, ale zmarli na skutek zatrucia spalinami. W pojeździe oprócz ciał małżeństwa znaleziono też martwego psa.
Przeczytaj: Redzikowo: Wędkarz utopił się w stawie
Zwłoki zmarłych zostały zabezpieczone na polecenie prokuratora. Bezpośrednią przyczynę zgonu pomoże ustalić sekcja zwłok. Śledztwo, mające wyjaśnić okoliczności śmierci 50-latków, prowadzi Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze.
Przeczytaj również: Ma 21 lat i łowi ogromne ryby. Julia Grzyb to prawdziwa celebrytka
Źródło: PAP