Beczki z plaży w Kołobrzegu, nie zawierały nic groźnego
Dwie beczki, znalezione na plaży w Kołobrzegu, nie zawierały żadnych groźnych substancji. W piątek został ponownie otwarty 150-metrowy odcinek plaży, zamknięty z powodu znaleziska.
03.08.2007 13:45
Jak poinformował rzecznik Marynarki Wojennej Bartosz Zajda, beczki zostały zbadane przez saperów i chemików. Okazało się, że nie ma w nich żadnych niebezpiecznych substancji. W jednej beczce, którą w czwartek zabrali strażacy, znajdowała się tylko woda i piasek, natomiast druga, która znajdowała się w morzu 20 metrów od brzegu, była pusta - powiedział Zajda.
Beczki prawdopodobnie zostaną przekazane urzędowi morskiemu w Słupsku (Pomorskie).
W czwartek odkryli je pracujący na plaży w okolicy Pomnika Zaślubin z Morzem robotnicy, którzy następnie powiadomili straż pożarną. Na miejsce wezwano też straż miejską, która ewakuowała kilkuset opalających się turystów. Plaża została zamknięta, terenu pilnowali strażnicy miejscy i funkcjonariusze policji. Po akcji saperów i chemików plażę ponownie otwarto.