"Becikowe" nie spowoduje utraty dodatku mieszkaniowego
Prezydent Lech Kaczynski podpisał
nowelizację ustawy o dodatkach mieszkaniowych. Zakłada ona, że
"becikowe" nie będzie wliczane do dochodu rodziny, nie spowoduje
więc utraty dodatku mieszkaniowego.
O podpisaniu ustawy, przyjętej przez Sejm 17 lutego, poinformowała Kancelaria Prezydenta RP.
W przypadku niektórych rodzin otrzymanie jednorazowego dodatku z tytułu urodzenia dziecka mogło doprowadzić do utraty dodatku mieszkaniowego, bo "becikowe" wliczane było do dochodu rodziny, a od wysokości tego dochodu zależy przyznanie dodatku mieszkaniowego.
W nowelizacji znalazła się nowa definicja dochodu. Zgodnie z nią, do dochodu nie będzie się wliczać m.in. jednorazowych zapomóg i dodatku z tytułu urodzenia dziecka oraz pomocy w zakresie dożywiania.
Wejście w życie na początku roku nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych spowodowało, ze każdej rodzinie, w której po 9 listopada ub.r. urodziło się dziecko, bez względu na dochód wypłacane jest z budżetu państwa 1 tys. zł "becikowego". Dodatkowo rodziny, w których dochód nie przekracza na osobę 504 zł, a w rodzinach z dzieckiem niepełnosprawnym - 583 zł, otrzymują kolejny 1 tys. zł.
Według tych nowelizacji również gminy otrzymały możliwość uchwalania "becikowego" według własnego uznania.
Prawo do dodatków mieszkaniowych maja najubożsi lokatorzy mieszkań komunalnych i spółdzielczych, których nie stać na miesięczne opłaty czynszu. Osoby ubiegające się o dodatek mieszkaniowy musza posiadać tytuł prawny do zajmowanego lokalu i spełniać określone w przepisach kryterium dochodowe.