Beata Szydło wygwizdana na meczu. Kamiński: ja bym nie gwizdał, premier należy się szacunek. Polityk skrytykował z kolei Kaczyńskiego za przełożenie głosowania w Sejmie
• Ja bym nie gwizdał. Premier należy się szacunek - powiedział Michał Kamiński (PO)
• Dobrze, że premier tam była, to ważna impreza - dodał polityk
• W Radiu ZET skomentował zachowanie kibiców wobec Beaty Szydło
• Po finale ME w piłce ręcznej publiczność wygwizdała premier rządu
• Kamiński: 459 posłów musi czekać, bo Kaczyński ma imprezkę
• W Sejmie przełożono głosowanie z powodu nieobecności Kaczyńskiego
• Prezes PiS pojechał odebrać nagrodę Człowieka Roku "Gazety Polskiej"
W niedzielę w Krakowie odbył się finał Mistrzostw Europy w piłce ręcznej. Po zakończeniu spotkania premier Beata Szydło weszła by uhonorować zwycięską reprezentację Niemiec. Powitały ją jednak gwizdy publiczności.
- Ja bym nie gwizdał. Premier polskiego rządu należy się szacunek - skomentował w Radiu Zet zachowanie publiczności Michał Kamiński z PO. Dodał, że "to była ważna impreza i dobrze, że premier tam była".
- W mediach światowych Polska jest chwalona za dobrą organizację tych mistrzostw. Dobrze, że premier tam była. Ja bym oddzielał politykę od sportu. Nie widzę nic niestosownego w tym, że premier pokazała się na imprezie o takiej randze - wyjaśnił polityk.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Kamiński: 459 posłów musi czekać, bo Kaczyński ma imprezkę
- To jest gigantyczny skandal. 459 posłów musiało czekać z głosowaniem budżetowym, bo Jarosław Kaczyński miał swoją imprezkę. To świadczy o niebywałej arogancji i braku szacunku dla parlamentu – powiedział Kamiński.
- To są standardy nieeuropejskie, niedemokratyczne. To nas zbliża do standardów Korei Północnej - dodał. Podkreślił jednak, że ludzie PiS i tygodnika mają prawo wręczać nagrody i "uważać Kaczyńskiego za człowieka roku, dekady, albo i tysiąclecia".
Sejm przełożył głosowanie nad ustawą budżetową z powodu uroczystości wręczenia nagrody Człowieka Roku "Gazety Polskiej".