Beata Szydło w Szydłowcu. "Też brzmi nieźle"
Marzę o Polsce, w której Warszawa, Katowice, Wrocław, ale i Szydłowiec będą świetnie rozwijającymi się ośrodkami - powiedziała kandydatka PiS na premiera Beata Szydło. Dodała, że głównym problemem małych miejscowości jest brak pracy.
Wiceszefowa PiS odwiedziła Szydłowiec. Zadeklarowała, że przyjechała do miasta, które jest matecznikiem premier Ewy Kopacz (Kopacz pracowała w tamtejszym ZOZ-ie), by rozmawiać z ludźmi. - Myślę, że Szydło w Szydłowcu też brzmi nieźle - dodała.
Szydło oceniła, że premier Ewa Kopacz jeździ do miejscowości, gdzie Polacy wypoczywają. - Ja jeżdżę i chcę być również z tymi, którzy na wakacje nie pojadą, bo ich na to nie stać - zadeklarowała.
Przekonywała, że rozwój dużych metropolii jest ważny, jednak - jak dodała - trzeba sprawić, by ludzie mieszkający w małych ośrodkach mieli swoją szansę.
Zdaniem Szydło trzeba się zastanowić nad tym, co zrobić, by ludzie mieszkający w takich miejscowościach jak Szydłowiec nie musieli z nich wyjeżdżać w poszukiwaniu zatrudnienia.
Szydło zaznaczyła, że trzeba stworzyć możliwość rozwoju małych polskich przedsiębiorstw, w takich miastach jak Szydłowiec, które muszą konkurować z większymi firmami.
- Dlatego zaproponowaliśmy między innymi, aby wprowadzić podatek od dużych, wielkopowierzchniowych sklepów - dodała. PiS postuluje opodatkowanie sklepów wielkopowierzchniowych podatkiem obrotowym, co - według tej partii - ma dać wpływy w wysokości 3 miliardów złotych.
Wiceprezes PiS odniosła się także do wizyty premier Ewy Kopacz w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie: - Pani premier kilka dni temu udawała, że potrafi kierować ruchem, uczyła się kierowania ruchem, ale myślę, że ona nie potrafi kierować państwem i zarządzać państwem, a to jest dzisiaj w Polsce potrzebne - powiedziała.
Zapytana o te słowa, Kopacz odpowiedziała: - Myślę, że lepiej kierować niż być kierowanym. Kto kieruje panią Szydło - wszyscy wiemy, ale gdyby nie wiedzieli, to dla tych, co nie wiedzą, kto kieruje panią Szydło: panie Jarku pozdrawiam pana - mówiła premier.