Beata Szydło pytana o syna. "Hejt, który spadł na moją rodzinę, był nieuprawniony i bolesny"
Beata Szydło w programie WP "Tłit" odniosła się do doniesień "Gazety Wyborczej" o tym, że syn byłej premier - Tymoteusz Szydło - mógł porzucić stan kapłański. - Mój syn jest osobą prywatną. To jest jego prywatne życie. Sprzeciwiam się zawsze, gdy media interesują się jego życiem, bo to nie jest osoba publiczna - podkreśliła europosłanka PiS. Beata Szydło szczerze mówiła też o hejcie, który spotkał jej rodzinę. - Ja staram się ich chronić, ponieważ nie są oni zaangażowani publicznie. Moja sytuacja była inna, bo nikt z członków rodziny nie zajmował stanowisk państwowych, nie pełnił też żadnych funkcji w spółkach Skarbu Państwa, a hejt na moją rodzinę był nieuprawniony i bardzo bolesny - mówiła Beata Szydło.
Pani powiedziała właśnie o tym dyl… Rozwiń
Transkrypcja: