Beata Szydło odpowiedziała komisarzowi UE. "Bezprecedensowy nacisk"
Beata Szydło odniosła się do słów unijnego komisarza ds. gospodarczych Paolo Gentiloniego na temat wstrzymania wypłaty środków na realizację Krajowego Planu Odbudowy. Jej zdaniem to "otwarty nacisk" ze strony KE.
"Członek Komisji Europejskiej stwierdził, że pieniądze z KPO dla Polski zostają wstrzymane z powodu rozprawy przed polskim Trybunałem Konstytucyjnym. To otwarty i bezprecedensowy nacisk na Polskę i próba ingerencji w niezależność naszego systemu prawnego" - napisała była premier na Twitterze.
Polska nie dostanie miliardów z Unii Europejskiej?
W czwartek unijny komisarz ds. gospodarczych Paolo Gentiloni powiedział, że KE wstrzymuje się z wypłatą środków na KPO z uwagi na toczący się w Polsce spór prawny. Chodzi o wniosek złożony do Trybunału Konstytucyjnego przez premiera Mateusza Morawickiego.
- Dyskusje o polskim Krajowym Planie Odbudowy przeciągają się z powodu kwestii nadrzędności prawa unijnego w Polsce - miał powiedzieć cytowany przez Deutsche Welle polityk. Słowa te wywołały falę wzburzonych komentarzy polityków obozu rządzącego i opozycji.
Na wypowiedź komisarza bardzo szybko zareagował wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.
"Procedura przyjęcia KPO nie ma związku z innymi procedurami UE. KE nie podjęła żadnej decyzji o odrzuceniu KPO lub zawieszeniu środków. Paolo Gentiloni wyraził jedynie oczywiste stanowisko o poszanowaniu prawa UE. Powstałe komunikaty medialne są nadinterpretacją tych słów" - napisał Buda na Twitterze.
Nie da się jednak ukryć, że większość krajów członkowskich otrzymała już pierwsze unijne środki. Poza Polską pierwszej transzy pieniędzy na wewnętrzne programy odbudowy nie otrzymały jeszcze Węgry.