Beata Szydło o rozmowie z Theresą May. Premier przedstawiła "polskie warunki"
Beata Szydło opowiedziała o rozmowie telefonicznej z premier Wielkiej Brytanii, która odbyła się w środę na prośbę strony brytyjskiej. Szefowa polskiego rządu zdradziła, że zwróciła uwagę m.in. na trzy kwestie: sytuację Polaków mieszkających w Wlk. Brytanii, swobodnego przepływu osób oraz budżetu UE. O szczegółach rozmowy Szydło mówiła w radiowych Sygnałach Dnia.
19.01.2017 | aktual.: 19.01.2017 09:07
Jedną z najważniejszych kwestii dla naszego kraju jest - twierdzi Szydło - zagwarantowanie Polakom, mieszkającym w Wlk. Brytanii, praw, które już nabyli. Kolejną - jak dodała - jest swobodny przepływ osób.
W rozmowie z May poruszono też kwestię budżetu UE. Premier podkreśliła, że "Polska nie zgodzi się na to, ażeby w tej chwili perspektywa budżetowa, która została już przyjęta, i na którą zgodziła się Wielka Brytania, nawet po opuszczeniu Unii Europejskiej (...) żeby następowały na rzecz Wielkie Brytanii jakieś korekty". - Uważamy, że ta perspektywa jest już zamknięta i budżet powinien pozostać w tym kształcie, w którym jest - zaznaczyła szefowa polskiego rządu.
- To są warunki polskie, ale oczywiście, to jest dopiero początek negocjacji i rzeczywiście będziemy negocjować wszyscy - podkreśliła premier. Dodała, że wstępne negocjacje pokazują, iż "wszyscy są zgodni, również co do postulatów Polski".
Szydło przypomniała, że 3 lutego, na nieformalnym posiedzeniu Rady Europejskiej na Malcie, będą toczyły się rozmowy m.in. na temat Brexitu. - Tam będziemy doprecyzowywać, rozmawiać też na temat tych już konkretnych propozycji, które stawia pani premier Theresa May - zapowiedziała.
"Twardy Brexit" według May
Przedstawiony przez May we wtorek plan wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii określany mianem "twardego Brexitu" zakłada, że Londyn wraz z wyjściem ze Wspólnoty opuści także wspólny rynek. Wielka Brytania będzie chciała wynegocjować nowe porozumienie o wolnym handlu, bez zachowania dotychczasowych czterech swobód. Brexit ma też oznaczać przywrócenie kontroli nad migracją.
Już we wtorek szefowa brytyjskiego rządu mówiąc o przyszłym statusie trzech milionów obywateli innych krajów UE mieszkających w Wielkiej Brytanii, w tym milionowej społeczności Polaków, powiedziała, że "uczciwość wymaga rozwiązania tej kwestii najszybciej, jak to tylko możliwe". Według niej większość unijnych liderów popiera takie porozumienie, "jeden lub dwóch nie".
Negocjacje w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE jeszcze się nie rozpoczęły. Uruchomi je brytyjskich rząd, według wcześniejszych zapowiedzi ma nastąpić to do końca marca br.