Beata Szydło nie dała rady w Kłobucku. Kandydat Koalicji Obywatelskiej przejął jej obietnicę

Beata Szydło nie dała rady w Kłobucku. Kandydat Koalicji Obywatelskiej przejął jej obietnicę

Beata Szydło nie dała rady w Kłobucku. Kandydat Koalicji Obywatelskiej przejął jej obietnicę
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Waldemar Deska
Tomasz Molga
21.09.2019 07:04

Wybory parlamentarne 2019. Jarosław Lasecki, kandydat na posła z listy Koalicji Obywatelskiej obiecał, że uruchomi dworzec PKP w Kłobucku. To ten sam obiekt, który cztery lata temu obiecała odbudować Beata Szydło.

- Pani Premier Beata Szydło, w 2015 roku obiecała, że Dworzec PKP w Kłobucku zostanie wyremontowany i uruchomiony. Pusta obietnica. Do dzisiejszego dnia nic nie zostało zrobione. Ja nie należę do ludzi, którzy obiecują. Ja działam - mówi Jarosław Lasecki, były senator Platformy Obywatelskiej, obecnie kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Sejmu. Pojawił się w Kłobucku, stanął na tle dworca i ogłosił mieszkańcom, że wkracza do akcji. Jeśli oddadzą na niego głos, załatwi sprawę dworca i uruchomienia połączeń pasażerskich.

Jarosław Lasecki to znany w okolicy zamożny przedsiębiorca. Jest właścicielem średniowiecznego zamku w Bobolicach, który odbudował z ruin, urządzając w nim muzeum. Kandydat przekonuje, że spotkał się z przychylnością mieszkańców, u których odżyła nadzieja. Dodajmy, że w powiecie kłobuckim do zagospodarowania jest kilkadziesiąt tysięcy głosów wyborców.

Obraz
© Facebook.com | Jarosław Lasecki

Kłobuck i Polska w ruinie. Obietnica Beaty Szydło

Nieczynny dworzec PKP w Kłobucku był w 2015 roku motywem kampanii wyborczej partii Prawo i Sprawiedliwość. Miasteczko odwiedziła Beata Szydło (wówczas kandydat na premiera), wskazując zniszczony budynek jako przykład "Polski w ruinie" i symbol porażki poprzednich rządów. Zapowiedziała, że kiedy po wyborach zmieni się władza, to takie miasta jak Kłobuck "staną się miejscami, w których Polacy chcą żyć".

- Wierzę w to głęboko, że na ten dworzec kolejowy w wakacje przyjadą pociągi, z których przyjadą z kolonii dzieci. Będą stąd odjeżdżały pociągi, którymi ludzie będą podróżowali do pracy. Będą tutaj ludzie przyjeżdżali. Wspólnymi siłami możemy naprawić Polskę - mówiła.

Zapewne głosy mieszkańców Kłobucka wpłynęły na dobry wynik PiS w poprzednich wyborach. Partia wygrała w okręgu częstochowskim. Sama Beata Szydło została premierem, ale wspomniane przez nią pociągi pasażerskie do Kłobucka nie przyjechały.

Kolejarze mają inne plany

Linia kolejowa przez Kłobuck została zmodernizowana w 2017 roku, ale pod kątem przewozów towarowych. Jak pisała "Gazeta Wyborcza", rozebrano nawet jeden z peronów, aby pociągi mogły tamtędy szybciej przejeżdżać. Nie udało się uzgodnić z samorządami uruchomienia połączeń pasażerskich. Dworzec pozostał zamknięty. Według ostatnich informacji z PKP w Kłobucku jedynie zarezerwowano miejsce pod peron.

- PKP PLK jako Spółka Skarbu Państwa i gospodarz linii kolejowych w Polsce nie może mieć widzimisię, że dana linia kolejowa jest bardziej towarowa, a inna bardziej osobowa. Do PKP PLK jako spółki Skarbu Państwa należy utrzymywanie państwowej infrastruktury w takim stanie, aby mogły po niej jeździć zarówno pociągi towarowe, jak i osobowe - dodaje Jarosław Lasecki.

Sprawa może okazać się karkołomna. Nawet wpływowym ministrom rządu zdarzają się przegrane potyczki z kolejarzami. W lutym przywróceniem bezpośredniego pociągu z Suwałk do Krakowa pochwalił się Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA. Również podkreślał walkę z wykluczeniem komunikacyjnym regionów. Jednak pociągu aktualnie nie ma już w rozkładzie jazdy. Obecnie na tej trasie konieczna jest jedna lub dwie przesiadki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (266)
Zobacz także