Beata Szydło: czas na "teczki i teki" - po wyborach
Beata Szydło powiedziała, że nie ogłasza się składu rządu w mediach, a czas na "teki i teczki" będzie po wyborach. Kandydatka PiS na premiera nie potwierdziła informacji tygodnika "W Sieci", że Antoni Macierewicz ma być ministrem obrony w przyszłym rządzie PiS.
14.09.2015 18:16
- Roszady, teczki i teki ministerialne i różnego rodzaju inne stanowiska - na to jest czas po wyborach - powiedziała wiceprezes PiS. Przypomniała, że prezes Kaczyński apelował do PiS w sobotę o pracę i pokorę.
Po publikacji "W Sieci" minister obrony Tomasz Siemoniak zaprosił Antoniego Macierewicza do debaty o bezpieczeństwie. Według europosła Ryszarda Czarneckiego wicepremier powinien debatować raczej z Beatą Szydło - jeżeli kierować się prasowymi doniesieniami.
- W mediach było czarno na białym, że Donald Tusk ma już dosyć pani premier Kopacz i woli pana Siemoniaka na funkcji prezesa Rady Ministrów - powiedział europoseł PiS.
Wcześniej szef sztabu PiS Stanisław Karczewski wezwał do debaty ministra zdrowia Mariana Zembalę, który - według jego relacji - zrezygnował ze spotkania z nim w jednej z telewizji, po tym jak premier Ewa Kopacz zaskoczyła go swoją propozycją zniesienia składek na NFZ.
- Zwracam się do pana ministra, jestem gotów debatować w każdej chwili - apelował z siedziby PiS wicemarszałek Senatu, z zawodu chirurg.
Według tygodnika "W Sieci", Stanisław Karczewski ma być w rządzie PiS ministrem zdrowia.