Na komendzie padły dwa strzały. Incydent w Warszawie

Incydent na komendzie policji na Gocławiu w Warszawie. Padły tam dwa strzały. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, policjant miał bawić się bronią, która niespodziewanie wypaliła.

Incydent na komendzie policji
Incydent na komendzie policji
Źródło zdjęć: © East News | NewsLubuski
Adam Zygiel

23.03.2024 | aktual.: 23.03.2024 11:40

W środę w budynku Komendy Rejonowej Policji VII przy ul. Umińskiego w Warszawie padły strzały.

- Mieliśmy do czynienia z incydentem, w wyniku którego padły dwa strzały, oddane przez funkcjonariusza. Nikomu nic się nie stało - przekazała "Gazecie Wyborczej" rzeczniczka południowopraskiej policji Joanna Węgrzyniak.

Sprawę bada Komenda Stołeczna Policji, a materiały trafiły także do prokuratury i Biura Spraw Wewnętrznych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Policjant miał "bawić się" bronią

Jak informuje Miejski Reporter, w trakcie incydentu w pomieszczeniu miało być pięć osób: czworo funkcjonariuszy i interesant. Z relacji anonimowego świadka wynika, że policjant miał "bawić się" bronią.

"Dyżurny z policjantką stali za barierką, a młoda policjantka oraz kolejny policjant stali obok siebie. On strzelił jej między nogi. Policjantka odskoczyła a wtedy padł drugi strzał. Dyżurny podbiegł, zabrał broń i oddalił się w inny rejon komendy. Po chwili wrócił z pistoletem i położył go na barierce, gdzie broń pozostała do przyjazdu techników" - mówi Miejskiemu Reporterowi anonimowy świadek.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (642)