Bauc i Gronkiewicz - Waltz o stopach procentowych
Minister finansów Jarosław Bauc powiedział w środę Polskiemu Radiu, że polskiej gospodarki nie stać na niskie stopy procentowe, ponieważ byłaby wtedy zagrożona równowaga, zarówno wewnętrzna, jak i zewnętrzna. Była prezes NBP, Hanna Gronkiewicz-Waltz stwierdziła, że jej zdaniem jest miejsce na obniżkę stóp, ponieważ - jak się wydaje - w tym roku po raz pierwszy zostanie osiągnięty tzw. cel inflacyjny, czyli inflacja nie przekroczy zakładanego przez Radę Polityki Pieniężnej poziomu 6-8%.
Minister Bauc podkreślił, że wyniki jakie uzyskała gospodarka w pierwszym kwartale tego roku dowodzą, iż restrykcyjność polityki pieniężnej jest nadmierna. Wyraził w związku z tym nadzieję, że Rada Polityki Pieniężnej weźmie te elementy pod uwagę.
RPP ma dziś podjąć decyzję o ewentualnym obniżeniu stóp procentowych.
Bauc dodał, że nowelizacja budżetu powinna być tak skonstruowana, by można ją w 100% zrealizować. Przyznał, że nadal występuje tendencja do słabnięcia aktywności gospodarczej i nie będzie polepszenia sytuacji od drugiego kwartału, jak tego oczekiwano. Podkreślił jednak, że nie należy wyolbrzymiać trudności, ponieważ nawet w krajach, które mają stabilną i rozwiniętą gospodarkę, zmiany w budżetach dokonywane są kilkakrotnie w ciągu roku i uznawane jest za naturalne, że niektóre założenia się nie sprawdzają.
Minister zwrócił uwagę, że Polska jeszcze nigdy nie przeżyła cyklu koniunkturalnego właściwego gospodarkom rynkowym. Do tej pory gospodarka rozwijała się bardzo szybko, a teraz przyszedł prawdopodobnie kilkuletni okres znacznie wolniejszego wzrostu.
Wiceprezes Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju Hanna Gronkiewicz-Waltz poproszona w Sygnałach Dnia o komentarz dotyczący stóp procentowych, powiedziała, że nie należy przeceniać ich roli w gospodarce. Podkreśliła, że rząd także dysponuje instrumentami, którymi można wpływać bardziej efektywnie na gospodarkę. Są nimi m.in. uelastycznienie kodeksu pracy, obniżenie podatków oraz prywatyzacja.
Była prezes NBP dodała, że jej zdaniem jest miejsce na obniżkę stóp procentowych, ponieważ - jak się wydaje - w tym roku po raz pierwszy zostanie osiągnięty tzw. cel inflacyjny, czyli inflacja nie przekroczy zakładanego przez Radę Polityki Pieniężnej poziomu 6-8%.
Kolejnym asumptem do obniżki stóp jest - według niej - fakt iż gospodarka zwalnia. Dodała jednak, że płonne są nadzieje, iż obniżka stóp procentowych przyniesienie natychmiastową poprawę sytuacji gospodarczej.
Hanna Gronkiewicz-Waltz zauważyła też, że wobec powszechnego w Polsce zdania o zagrożeniu ze strony kapitału spekulacyjnego, nieporozumieniem jest nawoływanie do zwiększenia deficytu budżetowego, bowiem będzie on finansowany właśnie z tego źródła. Uważa ona, że zamiast zwiększać deficyt, należy ciąć te wydatki, które na pewno nie zostaną już zrealizowane.
Hanna Gronkiewicz-Waltz podkreśliła także wyraźnie, że osłabienie tempa rozwoju w Polsce żadną miarą nie można nazywać kryzysem. Polską gospodarkę spowalnia słabe tempo rozwoju Unii Europejskiej, która jest naszym największym partnerem handlowym. Zdaniem wiceprezes EBOiR sytuacja makroekonomiczna Polski jest znacznie lepsza niż w zeszłym roku. (mk)