Baszar al‑Asad: po interwencji w Syrii zadziała efekt domina od Atlantyku do Pacyfiku
Prezydent Syrii Baszar al-Asad nie ma zamiaru oddawać władzy. - Będę żył w Syrii i tutaj umrę - deklaruje w wywiadzie dla anglojęzycznego kanału Russia Today. Asad ostrzega też, że ewentualna obca interwencja w jego kraju "będzie miała globalne konsekwencje".
08.11.2012 | aktual.: 08.11.2012 15:23
Prezydent Syrii przyznaje jednak, że w taką interwencję z zewnątrz nie wierzy. - Myślę, że cena inwazji na Syrię - jeśli do niej dojdzie - będzie wyższa niż świat mógłby to udźwignąć. Jesteśmy ostatnim bastionem sekularyzmu i stabilności w regionie. Zadziała efekt domina od Atlantyku do Pacyfiku - mówi Asad.
Baszar al-Asad, którego siły walczą od 19 miesięcy z rebeliantami i opozycją przeciwko jego władzy, odrzuca też jednoznacznie propozycję bezpiecznego wyjazdu z kraju na emigrację, co może być jedyną drogą do zakończenia wojny domowej.
- Nie jestem zabawką, Zachód nie będzie mną manipulował i kazał wyjeżdzać do innego kraju. Jestem Syryjczykiem, tutaj się urodziłem i muszę tutaj umrzeć - podkreśla.
Russia Today zamieszcza fragmenty nagrania tej rozmowy oraz nagranie, na którym widać, jak Assad idzie po schodach na zewnątrz otynkowanej na biało willi. Na portalu kanału ukazały się fragmenty wywiadu z syryjskim dyktatorem, całość ma być wyemitowana jeszcze dzisiaj. Nie wiadomo, kiedy odbyła się ta rozmowa.
Kraje Zachodu, Turcja i wiele państw arabskich od miesięcy wzywają Asada do odejścia od władzy, co ma zakończyć krwawy konflikt. Jak podało opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, zginęło w nim już 37 tys. ludzi.
Natomiast sprzymierzeńcy reżimu w Damaszku - Rosja, Chiny i Iran - odrzucają możliwość jakiejkolwiek interwencji w Syrii i naciskają, by konflikt rozwiązali sami Syryjczycy.
We wtorek brytyjski premier David Cameron opowiedział się za zagwarantowaniem Asadowi bezpiecznego opuszczenia Syrii i ewentualnym przyznaniem mu immunitetu, jeśli oznaczałoby to powstrzymanie rozlewu krwi.
Czytaj więcej: Można zorganizować wyjazd Asada z Syrii