Bary tlenowe coraz bardziej popularne
W Polsce jest coraz więcej tak zwanych barów tlenowych. Właściciele takich placówek reklamują się, że godzina wdychania specjalnej mieszanki tlenu daje takie rezultaty jak kilkudniowy wyjazd w góry. Niektórzy specjaliści ostrzegają jednak, że tlen w nadmiarze może być zabójczy.
16.07.2005 | aktual.: 16.07.2005 12:04
Dariusz Szymański, lekarz medycyny, homeopata, mówi, że podawanie tlenu przywraca w organiźmie chorego równowagę, zakłóconą zanieczyszczeniami środowiska. Dodaje, że poziom tlenu w powietrzu powinien wynosić około 21%, natomiast w dużych miastach jak Warszawa, może nie przekraczać 15%, ze względu na domieszkę zanieczyszczeń.
Profesor Jacek Przybylski z Akademii Medycznej w Warszawie mówi jednak, że serwowanie w barach tlenowych mieszanki gazów to nieporozumienie. Wyjaśnia, że według ogólnej wiedzy tlen jest dobry, więc niektórzy mylnie sądzą, że wdychając go więcej będziemy czuli się lepiej. Nic bardziej mylnego - dodaje profesor Przybylski.
Ostrzega, że tlen w nadmiarze może działać jak silna trucizna. Wyjaśnia, że zwiększona zawartość tlenu w powietrzu oddechowym powoduje tylko to, że "tlen tak jak zły pies gryzie białka, tłuszcze i nasz materiał genetyczny".
Przed podjęciem terapii tlenowej, na wszelki wypadek warto skonsultować się z lekarzem specjalistą.