Bartłomiej Misiewicz zdradził, czy ma żal do prezesa Kaczyńskiego. "Macierewicz był najlepszym ministrem"
- Jestem w nieustannym stałym, bieżącym nawet kontakcie z redaktorem Sakiewiczem - stwierdził Bartłomiej Misiewicz. Były rzecznik MON przyznał, że pracuje dla TV Republika. Zapewnił również, że czeka na raport podkomisji smoleńskiej i nie jest uprzedzony do nowego szefa MON.
12.03.2018 | aktual.: 30.03.2022 09:33
Obecnie Bartłomiej Misiewicz studiuje politologię w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, czyli na uczelni o. Rydzyka. Jak przyznał w TV Republika, jest to szkoła "wymagająca". Wiosną będzie bronił licencjatu dotyczącego m.in. stacjonowania wojsk NATO w Polsce i zapewnił, że chce kontynuować edukację na tym samym kierunku.
Jednocześnie były rzecznik MON pracuje jako doradca zarządu TV Republika. - Jesteśmy w nieustannym stałym, bieżącym nawet kontakcie z redaktorem Sakiewiczem - zaznaczył.
Były rzecznik MON został zapytany o to, czy ma żal do zarządu PiS za decyzję o odsunięciu go od resortu obrony. - Nie mam żadnego żalu do nikogo, jestem wdzięczny ministrowi Macierewiczowi za 11 lat nauki i zdobywania warsztatu, jestem wdzięczny prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu - zapewnił.
- Dzisiaj mam nowy etap w życiu który staram się realizować i iść małymi kroczkami do przodu - odpowiedział na pytanie o to, czy zamierza wracać do polityki. Ale przyznał, że "dla spraw Polski jest zawsze do dyspozycji", chociaż w najbliższym czasie tego nie planuje.
Misiewicz odniósł się również do opisanej przez reportera WP sprawy asystenta Krzysztofa Brejzy, który przygotowuje posłowi interpelacje. Były rzecznik MON stwierdził, że chciałby wiedzieć, dlaczego bardzo podobne intepelacje znaleziono w "centrum eksperckim kontrwywiadu NATO".
Jeden z użytkowników Twittera zapytał, kto jest dla niego wzorem polityka. - Na pewno państwo wiecie, kto jest moim wzorem do naśladowania - odpowiedział, przyznając, że chodzi o Antoniego Macierewicza. Uznał, że to co jest dla niego ważne, to "charyzma", "odpowiedzialność".
- Dla mnie minister Macierewicz był najlepszym ministrem - zaznaczył i dodał, że minister Błaszczak również jest dobrym ministrem i zna się na bezpieczeństwie. Stwierdził również, że nie jest "niczym nadzwyczajnym" czystka kadrowa w MON.
Misiewicz zapewnił, że zobaczymy raport podkomisji smoleńskiej. - Jak już pan minister za coś się wziął, to prowadził to do samego końca - stwierdził.
I zapowiedział, że przygotował już pozew przeciwko posłowi Piotrowi Misile, który zapytał, czy Misiewicz mógł płacić za narkotyki kartą kredytową Ministerstwa Obrony Narodowej. - Będę składał pozew do sądu - zapewnił i dodał, że zażąda przeprosin oraz wpłaty na cel charytatywny.
Źródło: TV Republika