Bardzo międzynarodowe oszustwo
Wrocławska policja zatrzymała trzech oszustów pochodzenia afrykańskiego, którzy korzystali z przynajmniej 10 kart kredytowych skradzionych w Stanach Zjednoczonych. Zatrzymani tylko w styczniu zakupili dzieki nim towar wart 120 tys. zł. Nie wiadomo jeszcze, jak długo mężczyźni działali, a tym samym ile pieniędzy ukradli.
Każdy z zatrzymanych mężczyzn jest obywatelem innego kraju. Są to: 28-letni Polak, 37-letni Brytyjczyk, który miesiąc temu wyszedł z więzienia za podobne oszustwo, oraz 29-letni obywatel Sierra Leone. Brytyjczyka i Polaka policja zatrzymała na gorącym uczynku kilka dni temu. Obywatel Sierra Leone uciekł do Poznania i ukrywał się w wynajętym mieszkaniu. W środę zostanie prawdopodobnie doprowadzony do sądu i podobnie jak jego koledzy aresztowany na trzy miesiące.
Wszystkim grozi kara do 8 lat więzienia. Przy oszustach policja znalazła 6 kart kredytowych. Jednak z wydruków bankowych wynika, że mieli ich przynajmniej 10.
"Karty zostały skradzione w Stanach Zjednoczonych, a ich właściciele o tym nie wiedzieli, bowiem karty w ramach promocji były wysyłane pocztą. Ponieważ nigdy nie dotarły do właścicieli, nie były aktywowane w USA. Jednak w Europie można było robić na nie zakupy do wyznaczonego na kartę limitu" - poinformowała Beata Tobiasz z wrocławskiej policji. Dodała, że mężczyźni, aby nie wzbudzać podejrzeń, robili na karty niewielkie zakupy. Kupowali m.in. karty telefoniczne lub alkohol, który potem sprzedawali. Nigdy nie wybierali na karty gotówki.
Ostatecznie policja dowiedziała się o oszustwie od kilku banków polskich, które realizowały transakcje mężczyzn, ale nigdy nie otrzymały zwrotu pieniędzy z banków w Stanach Zjednoczonych. "Poszkodowanymi są banki polskie. Nie wiemy jednak, jak duże straty poniosły. Będziemy to dopiero sprawdzać. Mogą to być jednak straty milionowe, skoro mężczyźni tylko w styczniu kupili na karty towar wart 120 tys. zł" - powiedział oficer operacyjny wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Oficer wyjaśnił, że przestępstwo było możliwe, bo na karty kredytowe można robić zakupy mimo braku środków na koncie oraz z powodu braku przepływu informacji między bankami europejskimi a tymi w Stanach Zjednoczonych. Prawdopodobnie mężczyźni dostawali lub kupowali karty od oszustów z USA, którzy mogli je kraść jeszcze na poczcie.