Barack Obama już w Polsce. Antyterroryści w pełnej gotowości
Ten tydzień z pewnością upłynie bardzo intensywnie. W dniach 2-4 czerwca w Warszawie odbędą się uroczystości związane z 25. rocznicą wolnych wyborów 4 czerwca 1989 roku. Udział w obchodach wezmą m.in. prezydent Bronisław Komorowski oraz premier Donald Tusk, a także przywódcy zaprzyjaźnionych państw, w tym prezydent USA Barack Obama, który właśnie przyleciał do Polski. Nad bezpieczeństwem gości czuwają funkcjonariusze BOR oraz policjanci wspierani przez antyterrorystów.
Przygotowania do operacji "Jubileusz" trwały od kilku miesięcy. Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz powołał specjalny zespół, który ma za zadanie koordynację wszystkich służb mundurowych podczas przygotowań oraz podczas samej wizyty amerykańskiego prezydenta. Pracami zespołu kieruje wiceszef MSW Grzegorz Karpiński. W Komendzie Stołecznej Policji powołany został sztab, który ma koordynować pracę wszystkich funkcjonariuszy.
Inauguracja obchodów nastąpi 3 czerwca o godz. 18:00 podczas uroczystej gali wręczenia na Zamku Królewskim "Nagrody Solidarności". Tego samego wieczoru Bronisław Komorowski w towarzystwie zaproszonych VIP-ów będzie uczestniczył w widowisku pt. "Taniec Wolności" w multimedialnym parku Fontann na Podzamczu.
Główne uroczystości państwowe, których gospodarzem będzie prezydent Komorowski, zostały zaplanowane na 4 czerwca na Placu Zamkowym.
- Policja będzie czuwać nad całością działań związanych z uroczystymi obchodami 25. rocznicy wolnych wyborów, dbając o zapewnienie bezpieczeństwa i ochronę porządku publicznego. Tak ogromna operacja wymaga z naszej strony dużego nakładu sił i środków. Do akcji, oprócz funkcjonariuszy Komendy Stołecznej Policji, zaangażowanych będzie ponad 1300 policjantów z całego kraju, w tym także funkcjonariusze Komendy Głównej Policji oraz Centralnego Biura Śledczego Policji - informuje WP.PL podinsp. Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji.
Od niedzieli w Warszawie intensywnie pracują funkcjonariusze m.in. z pododdziałów antyterrorystycznych, a także pirotechników, którzy będą ściśle współpracowali z agentami Biura Ochrony Rządu przy sprawdzaniu tras przejazdu, a także miejsc pobytu zagranicznych gości. Będzie wśród nich też pół tysiąca policjantów z prewencji i około dwustu funkcjonariuszy ruchu drogowego.
Jak dodał rzecznik, do działań wykorzystane zostaną policyjne śmigłowce oraz kilkanaście psów służbowych. - Funkcjonariusze ruchu drogowego odpowiedzialni będą nie tylko za bezpieczeństwo przejazdu kolumn uprzywilejowanych, ale także za to, by ruch w komunikacji miejskiej przebiegał bez większych zakłóceń. Wzmożona liczba patroli, zarówno cywilnych jak i umundurowanych, ma czuwać nad bezpieczeństwem osób biorących udział w uroczystościach - mówi podinsp. Hajdas.
Przez cały czas w gotowości będą także policyjni antyterroryści i policyjne grupy interwencyjne - na wypadek gdyby doszło do poważniejszego incydentu czy zakłócenia porządku. Choć uroczystości i spotkania zaplanowane zostały na 3 i 4 czerwca, to już w poniedziałek, 2 czerwca, do Warszawy przylecą pierwsze delegacje, wtedy też rozpoczną się pierwsze policyjne konwoje VIP-ów.
Dodatkowo we wtorek i w środę nad Warszawą ze względów bezpieczeństwa wyłączona zostanie przestrzeń powietrzna dla cywilnych statków powietrznych - m.in. helikopterów, śmigłowców czy dronów.
Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski wydał rozporządzenie o zakazie przewozu towarów niebezpiecznych w Warszawie. Zakaz będzie obowiązywał 3 i 4 czerwca w rejonie Zamku Królewskiego, Pałacu Prezydenckiego, Sejmu i Senatu, Centrum Nauki Kopernik oraz trzech hoteli: Marriott Sheraton, Hyatt Regency Warsaw, InterContinental. Za złamanie zakazu grozi wysoka grzywna.
Szczegóły dotyczące ochrony Baracka Obamy są ściśle tajne. Prezydent USA, podobnie jak podczas wizyty w 2011 r., ma zatrzymać się w warszawskim hotelu Marriott. Hotel był wówczas odgrodzony metalowymi barierami, a goście oraz pracownicy przed wejściem do budynku przechodzili bardzo dokładną kontrolę - każda osoba przechodziła przez bramki z detektorami metalu. Ich rzeczy osobiste oraz bagaż były prześwietlane przez specjalne urządzenie umieszczone w furgonie BOR.
Prezydent USA podczas zagranicznych wizyt zawsze korzysta ze swoich aut; choć w konwoju będą też auta BOR. Samochody amerykańskiego przywódcy zostały wcześniej przetransportowane do Polski. Najważniejszy z nich - Cadilac One, czyli potocznie "Bestia" - to opancerzona limuzyna zbudowana na specjalne zamówienie, na bazie ciężarowego chevroleta. Samolot, którym przyleci Obama - Air Force One, ma wylądować na lotnisku wojskowym w Warszawie dzisiaj ok. godz. 9.50.
Jan Stanisławski, Wirtualna Polska