Bangladesz na skraju katastrofy
Światowy Program Żywnościowy (WFP)
ostrzega, że w Bangladeszu, nękanym powodziami, może dojść w
najbliższych dniach do poważnego kryzysu humanitarnego -
poinformował rzecznik sekretarza generalnego ONZ
Fred Eckhard.
WFP jest szczególnie zaniepokojony bliskim nadejściem, w początkach sierpnia, wielkich przypływów w Zatoce Bengalskiej, które niosą z sobą ryzyko zwiększenia skali powodzi poprzez słabsze spływanie wód rzecznych do morza - dodał Eckhard.
WFP przygotowuje do dystrybucji 3 tysiące ton ryżu dla mieszkańców północnych i centralnych regionów Bangladeszu - powiedział Eckhard.
Liczba śmiertelnych ofiar powodzi w rejonie stolicy Bangladeszu, Dhaki wzrosła w poniedziałek co najmniej do 285 osób. Według władz miasta, woda zalała, częściowo lub całkowicie, połowę z jego 90 dzielnic, a schronienia szuka około 125 tysięcy ludzi koczujących w centrum miasta.
Powódź bezpośrednio dotknęła kilkanaście milionów ludzi.
Od końca czerwca - początku pory monsunów - prawie dwie trzecie powierzchni kraju znajduje się pod wodą.
Tegoroczną powódź oceniono jako najpoważniejszą od 1998 r., kiedy w Bangladeszu zginęło 700 osób, a 21 mln pozostało bez dachu nad głową.
Bangladesz, leżący w delcie Gangesu, Brahmaputry i Meghny, jest dwa razy mniejszy od Polski, ale ma prawie 140 milionów mieszkańców.