"Brutalny napad". Policyjny pościg za 18‑latkiem przez kilka miast
Policyjny pościg za 18-latkiem, podejrzanym m.in. o dwa rozboje. Młody mężczyzna w ciągu zaledwie kilku godzin dopuścił się serii poważnych przestępstw na terenie Częstochowy, Koziegłów, Dąbrowy Górniczej oraz Gliwic. Został zatrzymany dzięki pomocy świadka.
Wszystko zaczęło się od kradzieży roweru w Częstochowie. Sprawca, poruszając się skradzionym jednośladem, dotarł do oddalonych o około 30 km Koziegłów w woj. śląskim, gdzie na terenie jednej z firm zaatakował pracownika (mieszkańca Dąbrowy Górniczej).
18-latek napadł na mężczyznę i ukradł mu samochód. Uciekając przed policją, pędził z prędkością 170 km/h na odcinku drogi, gdzie obowiązywało ograniczenie do 70 km/h.
Gdy dotarł do Dąbrowy Górniczej, samochód zepsuł się. Wtedy, jak podała policja, 18-latek ponownie dopuścił się brutalnego napadu, podczas którego zrabował kolejny samochód, dokumenty, telefon komórkowy oraz gotówkę. Skradzionym autem zaczął uciekać w kierunku Katowic.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sytuacja mogła się potoczyć inaczej, gdyby nie szybka reakcja świadka drugiego napadu, który widząc całe zajście, zdecydował się na natychmiastowy pościg za młodym przestępcą. Mężczyzna jadąc za napastnikiem informował o wszystkim na bieżąco dyżurnego dąbrowskiej komendy policji. Ostatecznie, pościg zakończył się na terenie Gliwic, gdzie drogowy patrol policji zatrzymał 18-latka.
Nastolatek trafił do tymczasowego aresztu na 3 miesiące, gdzie poczeka na proces. Przed sądem odpowie za szereg poważnych przestępstw, w tym m.in. kradzieże, rozboje oraz popełnione po drodze wykroczenia drogowe.
Czytaj także:
Źródło: Materiały policyjne