PolskaBanasiński: 15 lipca był przesądzony próg koncentracji

Banasiński: 15 lipca był przesądzony próg koncentracji


Szef Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Cezary Banasiński zeznał przed komisją śledczą badającą
sprawę Rywina, że 15 lipca przesądzone były zapisy projektu
nowelizacji ustawy o rtv dotyczące poziomu koncentacji w mediach.
Jeszcze 22 lipca o godz. 19.30 wysyłał swoje uwagi do projektu.

Banasiński: 15 lipca był przesądzony próg koncentracji
Źródło zdjęć: © PAP

Jan Rokita (PO), który wnioskował o przesłuchanie Banasińskiego, zapytał, kiedy - według szefa UOKiK - został przesądzony 30% poziom koncentracji, tzn. że właściciele dzienników mających ponad 30% udziału w rynku nie mogliby kupić telewizji ogólnopolskiej.

Banasiński odpowiedział, że nie wie kiedy to się stało. Ale 15 lipca 2002 r. gdy rozmawiał z ówczesną wiceminister kultury Aleksandrą Jakubowską i szefową Agory Wandą Rapaczyńską, "właściwie to 30% było w jakiś sposób oczywiste".

Rokita dopytywał, czy to znaczy, że 15 lipca próg koncentracji na poziomie 30%, wedle domniemania Banasińskiego, był przesądzony. "Tak wynika z tych materiałów, które mam" - odpowiedział prezes UOKiK.

Dodał, że na spotkaniu 15 lipca spytał, czy nie można by odstąpić od przepisów antykoncentracyjnych. "Pani minister powiedziała, że nie. Zostawiliśmy w związku z tym tę sprawę" - powiedział szef UOKiK.

Banasiński powiedział też, że w marcu rząd odrzucił jego uwagę, iż w ówczesnej wersji projektu nowelizacji ustawy o rtv brakowało wyraźnego określenia kryteriów badania rynku.

Pozycja dominująca

Wyjaśnił, że w projekcie noweli było sformułowanie, że "jeżeli ktoś już rozpowszechnia jakiś określony program, więcej niż jeden program o zasięgu ogólnokrajowym, to sam z siebie posiada pozycję dominującą". Jednocześnie dodał, "nie zostały określone kryteria pozycji dominującej".

"Zwracałem uwagę, że jeśli już odnosić się do pozycji dominującej, to ją trzeba wyraźnie zdefiniować, powiedzieć według czego jest ta pozycja dominująca" - powiedział. Dodał, że zaproponował "normy uznaniowe", ale rząd odrzucił wtedy tę uwagę.

Konsultacje

Banasiński powiedział też, że do 15 lipca nie prowadził żadnych konsultacji w sprawie ustawy; dopiero w tym dniu zwróciła się o to do niego Jakubowska.

Rokita pytał, dlaczego jako szef UOKiK, przed 15 lipca niewiele wiedział o przygotowywanym projekcie ustawy, w którym poruszane były m.in. kwestie dotyczące koncentracji na rynku medialnym. "Czym innym jest prawo antymonopolowe, czym innym przepisy dotyczące dekoncentracji mediów" - odpowiedział Banasiński.

Tłumaczył, że np. może być na rynku dwóch nadawców radiowych, czyli pluralizm opinii jest zachowany, ale jeśli jeden ma 90- proc. udział w rynku reklamy, a drugi 10-proc. to dla przepisów antymonopolowych konkurencji nie ma. Może też być - mówił - jeden podmiot, który ma audycje tak zdywersyfikowane programowo, że tak naprawdę sam zapewnia pluralizm opinii.

Spotkania

Banasiński powiedział, że w czerwcu 2002 r. spotkał się z sekretarzem KRRiT Włodzimierzem Czarzastym i rozmawiali ogólnie o stanie koncentracji na rynkach medialnych. Dodał, że nie rozmawiał z prezesem TVP Robertem Kwiatkowskim.

Odpowiadając na pytania Rokity o szczegółowy przebieg prac nad projektem nowelizacji 22 lipca zeszłego roku, czyli dzień przed tym, kiedy rząd wprowadził autopoprawkę, Banasiński powiedział, że nie wie co się wtedy działo w ministerstwie kultury.

Dodał, że swoje uwagi do projektu wysłał do ministerstwa kultury 22 lipca o godz. 19.30. Zaznaczył, że prosił o włączenie do ustawy dwóch przepisów: upoważnienia dla Rady Ministrów do określania sposobu liczenia udziałów podmiotów ubiegających się o koncesję na rynku oraz zapisu, aby koszty badań rynkowych na potrzeby postępowania koncesyjnego pokrywał przewodniczący KRRiT.

"Czyli nanosił pan poprawki do ustawy w czasie, kiedy minister Jakubowska siedziała w przedpokoju prezesa Rady Ministrów i czekała na spotkanie, które tam potem się odbywało?" - dopytywał Rokita. "Nie mam pojęcie, gdzie wtedy siedziała pani minister" - odparł Banasiński.

Rokita nawiązał do spotkania, które odbyło się 22 lipca o godz. 20 w gabinecie premiera z Aleksandrą Jakubowską, Lechem Nikolskim i Waldemarem Dąbrowskim oraz z redaktorem naczelnym "Gazety Wyborczej" Adamem Michnikiem i wiceprezes Agory Heleną Łuczywo.

Poseł PO pytał też, czy normalną jest sytuacja, w której w późnych godzinach wieczornych, w trybie rozmów telefonicznych i wysyłanych faksów, dokonuje się poprawek w ustawie. "W toku uzgodnień międzyresortowych, w chwili kiedy jest presja czasu takie sytuacje się zdarzają" - wyjaśnił Banasiński.

Prezes UOKiK poinformował, że nie sprawdzał następnego dnia, czy jego uwagi zostały uwzględnione w autopoprawce. "Prezes urzędu wydał w 2000 roku 2200 opinii. To niemożliwe, żebym korygował każdy materiał i sprawdzał, czy moje uwagi zostały uwzględnione" - dodał. 23 lipca rząd przyjął autopoprawkę do nowelizacji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)