"Banał" - maturzyści już po egzaminie z języka angielskiego
- Było banalne - to reakcje pierwszych maturzystów, którzy zaczęli wychodzić z egzaminu z języka angielskiego w liceum Batorego w Warszawie. Są uśmiechnięci i zadowoleni. W rozmowie z Wirtualną Polską mówią: "wszystko dopiero przed nami. Czekamy teraz na poziom rozszerzony". - Zero stresu. Rodzice chyba bardziej się denerwują od nas - oceniają.
Dziś odbywają się egzaminy maturalne z języka obcego. Zdecydowana większość maturzystów wybrała język angielski.
W rozmowie z WP.PL tegoroczni maturzyści zdradzili, jakie zadania mieli na egzaminie.
W odsłuchu wykorzystano wywiad z jednorękim mężczyzną, który wspiął się na Mount Everest. Drugi temat dotyczył ludzi, którzy wynajmowali mieszkanie oraz ich doświadczeniach.
Maturzyści, z którymi rozmawiała reporterka WP.PL Dominika Leonowicz, mówili po wyjściu z egzaminu, że w ich szkole nie było problemów technicznych związanych z odtwarzaniem nagrań.
Krótką formą pisemną był list, w którym należało się umówić na spotkanie z kolegą. Dłuższą formą - wybrać dowolny produkt i stworzyć jego ofertę sprzedażową w internecie.
Maturzyści zwracają uwagę, że krótsza forma pisemna miała limit słów od 120 do 150. - Musiałem liczyć słowa, żeby się zmieścić, bo zależy mi na punktach. Niedobór lub ich przekroczenie oznacza odejmowanie punktów. Więc ciężko wykazać się bogatym słownictwem - mówi jeden z maturzystów.
Czerwone majtki ze studniówki? "Nie!"
Zapytaliśmy maturzystów, czy stosują się do maturalnych przesądów. Odpowiedź za każdym razem ta sama: "nie". Usłyszeliśmy od nich, że jedyne na co liczą, to zdobyta wiedza.
- Nie mam talizmanów. Gdyby człowiek żył przesądami, to by od nich umarł - mówi maturzysta.
Jego koleżankę pytamy o czerwoną bieliznę. - Czerwone gacie? Absolutnie nie! - śmieje się dziewczyna. - Jak długo, codziennie, można nosić jedne i te same majtki? - dodaje.
Żaden z naszych rozmówców nie miał również pecha związanego z "połamanym długopisem". - Nawet, gdyby się wypisał, miałem przy sobie pięć innych - pokazuje na kieszenie.
O godzinie 14.00 maturzyści przystąpią do rozszerzonego egzaminu z języka obcego. Podchodzi do niego 82 tysiące uczniów, czyli co czwarty tegoroczny maturzysta.