Balcerowicz: bronię podstawowych wartości
Zapowiedź złożenia przez LPR wniosku o postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu pokazuje, jakie jest pojmowanie państwa prawa przez polityków i wpisuje się w ataki na kierunek zmian prowadzących do zwiększenia wolności w gospodarce - uważa prezes NBP Leszek Balcerowicz.
09.03.2006 | aktual.: 09.03.2006 17:53
Ataki nie były nigdy atakami na moją osobę, tzn. Leszka Balcerowicza, osoby fizycznej - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej w Elblągu prezes NBP. Ataki były na pewien kierunek. (...) Chodzi o to, co w Polsce się realizuje i co różni tę Polskę po 1989 roku od poprzedniego ustroju, że pieniądza nie można psuć, bo jest niezależny bank centralny. A ilu jest amatorów do psucia pieniądza, żeby ściągać z ludzi najgorsze podatki, bo podatki inflacyjne. Ten, który broni pieniądza, jest nie po drodze takim ludziom (...) - dodał prezes NBP.
Lider LPR Roman Giertych zapowiedział w czwartek, że Liga złoży wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Leszka Balcerowicza za, jego zdaniem, naruszenie konstytucji w trakcie prac Komisji Nadzoru Bankowego (KNB).
Prezes NBP wykluczył w środę wiceministra finansów Cezarego Mecha z posiedzenia KNB. Jak wyjaśnił dziennikarzom, powołał się na przepisy, które upoważniają przełożonego do wyłączenia z prac danej osoby, jeśli uprawdopodobniona jest wątpliwość co do jej bezstronności. Wniosek o wykluczenie Mecha złożyło 6 marca UniCredito, którego wniosek o zgodę na wykonywanie prawa głosu z akcji BPH rozpatrywała w środę KNB.
Trzeba bronić tego, żeby wolna gospodarka się nie kurczyła, ale rozwijała. (...) Ja bronię podstawowych wartości, tak robiłem poprzednio i mam nadzieję, że nie tylko ja będę to robić.(...) - powiedział w czwartek Balcerowicz.
Według prezesa NBP, aby Polska była dobrym państwem, należy bronić w niej prawa i wolności, w tym wolności gospodarczej.
Trzeba przeciwstawiać się powrotowi do PRL-u, który polegałby na tym "że jesteście niezależni tak długo, jak jesteście posłuszni" - powiedział Balcerowicz.
Podkreślił, że trzeba bronić wolności gospodarki i przeciwstawiać się tym osobom, którym "to jest nie po drodze".
Według prezesa NBP, należy przeciwstawić się też "tym, którzy zasłaniając się narodem, chcą rozdawać stanowiska wśród kolegów, utrzymywać własność państwową dla pewnego układu".
W państwie prawa wolność nie jest przywilejem, które państwo nadaje według swojego widzimisię (...). Ona jest prawem powszechnym - dodał.