Bąkiewicz wyciąga rękę do PSL. Błyskawicznie dostał odpowiedź

"Wzywam, aby PiS zrezygnował z własnego kandydata na stanowisko premiera" - przekonuje Robert Bąkiewicz, kandydat PiS w ostatnich wyborach. "Polityka premiera Mateusza Morawieckiego przyczyniła się do znacznego ograniczenia polskiej niepodległości" - dodaje działacz narodowy. Bąkiewicz jednocześnie wyciągnął rękę do... PSL. I doczekał się szybkiej odpowiedzi.

Robert Bąkiewicz nie dostał się do Sejmu
Robert Bąkiewicz nie dostał się do Sejmu
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Olkusnik

31.10.2023 | aktual.: 31.10.2023 14:50

Robert Bąkiewicz kandydował do Sejmu z listy PiS w Radomiu. Mimo że był spadochroniarzem, dostał korzystne, bo ostatnie miejsce na liście. Prawo i Sprawiedliwość w tym okręgu wygrała z ogromną przewagą nad innymi ugrupowaniami, zdobywając 48,68 proc. głosów. Ale Bąkiewicz dostał tylko 4354 głosy i do Sejmu się nie dostał.

Mimo sromotnej porażki, Bąkiewicz nie porzuca polityki. We wtorek zabrał głos na temat kandydata na nowego premiera. Jego zdaniem największym obecnie zagrożeniem dla Polski jest rząd KO, Trzeciej Drogi i Lewicy.

"Władza Tuska to zagrożenie naszej przyszłości. Dlatego trzeba powołać rząd, który skutecznie przeciwstawi się procesom likwidacji państw narodowych, w UE w tym państwa polskiego" - pisze Bąkiewicz na portalu X.

Zaznacza, że "specjalna odpowiedzialność za powołanie tego rządu" spoczywa na PiS, Konfederacji i... PSL, "czyli ugrupowaniach odwołujących się do polskiego patriotyzmu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Celem tego rządu nie może być realizacja partyjnych interesów, ale obrona suwerenności państwa polskiego. Dlatego wzywam, aby PiS zrezygnował z własnego kandydata na stanowisko premiera rządu, bo to roszczenie utrudni, jeśli nie uniemożliwi, powołanie takiego rządu" - dodaje Bąkiewicz.

Okazuje się, że rezygnacja z kandydata przez PiS ma nie tylko związek z próbą powołania rządu. Bąkiewicz nie ukrywa poważnych zarzutów wobec niego.

"(...) Polityka premiera Mateusza Morawieckiego przyczyniła się do znacznego ograniczenia polskiej niepodległości" - pisze Bąkiewicz.

Bąkiewicz wskazuje też nazwiska możliwych kandydatów na premiera.

"Na czele rządu powinien stanąć polityk niepowiązany partyjnie na przykład prof. Tomasza Grosse z UW czy były marszałek Marek Jurek" - wylicza.

Rzecznik PSL odpowiada na propozycję

Bąkiewiczowi już odpowiedział rzecznik PSL.

"Patriotyzmu nikogo z PSL nie będzie uczyła osoba, która próbowała zakrzyczeć wystąpienia powstańców warszawskich. Idź nosić swój 'krużganek' oświaty na zebraniach PiS. Już niebawem skończy się polityczne dotowanie Twoich harców" - skomentował Miłosz Motyka.

Czytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (487)