Babia Góra. Turyści zaginęli, trwa akcja ratunkowa
Akcja ratunkowa GOPR na Babiej Górze. Intensywne opady śniegu sprawiły, że turyści stracili orientację w terenie - RMF donosi, że o własnych siłach schodzą ze szczytu. Ratownicy wyjechali też na akcję na Halę Miziową.
10.11.2019 | aktual.: 10.11.2019 21:26
GOPR-owcy nie udzielają informacji o turystach, których gwałtowna zmiana pogody uwięziła na szlakach. Najpierw pojawiła się informacja o akcji na Babiej Górze. Dyżurny grupy beskidzkiej zdradził też, że druga ekipa ratunkowa prowadzi akcję na Hali Miziowej. W linii prostej to niespełna 10 kilometrów, ale dotarcie na miejsce jest bardzo trudne.
Pogoda w Beskidach po południu wyraźnie się pogorszyła. Zaczął padać gęsty śnieg, a widoczność na szlakach gwałtownie zmalała.
Babia Góra. Turyści zaginęli, trwa akcja ratunkowa
Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR apelują o rozwagę w planowaniu wycieczek górskich. Turyści muszą mieć ze sobą odpowiedni ubiór, a zwłaszcza dobre buty. Trzeba pamiętać, że w górach późną jesienią szybko zapada zmrok. Ratownicy proszą też, by każdy idąc na szlak miał przy sobie naładowany telefon komórkowy.
W sobotę GOPR-owcy pomogli 67-letniej turystce, która wybrała się na Szyndzielnię bez odpowiedniego obuwia i oświetlenia. Do celu dotarła godzinę przed zmrokiem, a wracając po zmroku w nieodpowiednim obuwiu wielokrotnie upadała w stromym i błotnistym terenie. Ratownicy udzielili jej niezbędnej pomocy i sprowadzili w bezpieczne miejsce.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl