B. prezydent Meksyku znów kpi z Donalda Trumpa. "Meksyk zapłaci za mur wokół Trump Tower"
Były prezydent Meksyku w kolejnym satyrycznym spocie na Youtube zapowiedział, że będzie kandydował na prezydenta USA w 2020 r. - Obiecuję, że nigdy nie będę bronił nazistów. Donald, co z tobą, k..., jest nie tak! - mówi Vicente Fox, który najwyraźniej ma słabość do bycia showmanem, podobnie jak Trump.
Vicente Fox, ekonomista i prezydent Meksyku w latach 2000-2006 w żartobliwym spocie obiecuje amerykańskim podatnikom, że jego inauguracja jako prezydenta USA będzie skromna, administracja będzie kompetentna w przeciwieństwie do gabinetu Donalda Trumpa, który nazywa "nieszczęściem" (ostatnio głośno było o odejściu doradców prezydenta USA z "Białego Domu" - Sebastiana Gorki i Steve'a Bannona - przyp. red.). Ponadto Fox obiecuje, że Meksyk zapłaci za mur wokół drapacza chmur Trump Tower, chyba że wcześniej prezydent USA przeniesie się do więzienia. - Obiecuję, że nigdy nie będę bronił nazistów - mówi były prezydent Meksyku, okraszając swoje żarty przekleństwami.
"Putin nie jest moim tatusiem" - czerwone czapki Trumpa i realne problemy z murem
"Putin nie jest moim tatusiem", "Zawsze zapytaj, zanim złapiesz za c..ę" - czerwone czapki z takim napisem ma zamiar nosić w czasie kampanii Vicente Fox. Ostatni napis na czapce nawiązuje do seksistowskiego, wulgarnego nagrania słów Trumpa sprzed 11 lat, które wywołało oburzenie w USA w zeszłym roku.
Kampania Foxa jest fikcyjna, a poczucie humoru raczej toporne, ale napięcia na linii Meksyk-USA - realne. Ostatnio Donald Trump przypomniał sobie swoją obietnicę z kampanii wyborczej i znów zapowiedział, że Meksyk ma zapłacić za mur na granicy z USA, ponieważ "to naród z jednym z najwyższych wskaźników przestępczości na świecie". Meksykański MSZ oczywiście od razu odpowiedział, że "pod żadnym warunkiem" nie dołoży się do budowy muru.
Równie kontrowersyjne dla południowych sąsiadów USA są słowa Trumpa o tym, że "NAFTA, Północnoamerykański Układ Wolnego Handlu, to najgorszy biznes jaki kiedykolwiek istniał". Obecnie układ zawarty między Kanadą, Meksykiem i USA jest renegocjowany.
Trump wziął się też ostro za program DACA warunkowo chroniący przed deportacją osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę Stanów Zjednoczonych przed ukończeniem 16. roku życia. Osoby te nazwano "dreamersami". Dał Kongresowi pół roku na przyjęcie ustawy w sprawie programu przyjętego przez Baracka Obamę. We wtorek minister sprawiedliwości Jeff Sessions poinformował, że administracja zakończy DACA, jeśli Kongres nie przyjmie w ciągu sześciu miesięcy ustawy regulującej sytuację tej grupy. "Trump zlikwidował przyszłość 800 tys. dzieci" - tymi słowami Fox skomentował ostatnie posunięcie Trumpa.
Na początku sierpnia Trump stwierdził, że prezydent Meksyku Enrique Pena Niero pochwalił jego politykę imigracyjną. Kancelaria Nieto zdementowała tę informację - okazało się, że w ostatnim czasie nie było żadnej rozmowy telefonicznej między głowami państw. Ostatni raz przywódcy spotkali się we wrześniu 2016 r.