B. prezydent Gdańska skazany na więzienie za łapówkę

Takie kary wymierzył obu oskarżonym w grudniu 2003 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku. Sąd Apelacyjny zgodził się na podanie ich nazwisk.

Apelacje wnieśli obrońcy domagając się uniewinnienia Jamroża i Śmiałkowskiego lub uchylenia wyroków i ponownego rozpatrzenia sprawy. Odwołanie od orzeczenia sądu niższej instancji złożył także prokurator, który chciał podwyższenia oskarżonym kar więzienia z trzech do pięciu lat oraz zakazu sprawowania przez nich kierowniczych funkcji w administracji publicznej na okres pięciu lat.

Wina oskarżonych nie budzi żadnych wątpliwości. To, że przyjęli oni łapówkę jednoznacznie wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego - powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia gdańskiego Sądu Apelacyjnego, Kazimierz Klugiewicz.

Według prokuratury, Jamroż i Śmiałkowski w maju 1994 r. zażądali łapówki od niemieckiej firmy ISPO GmbH w zamian za zgodę na to, by - wtedy komunalne - Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej kupiło od Niemców technologię, materiały oraz podpisało kontrakt na docieplenie budynków mieszkalnych w dzielnicy Gdańsk-Stogi. Wysokość "prowizji" miała wynosić 10 proc. wartości zakupionych materiałów budowlanych. Niemiecka spółka wpłaciła pieniądze na prywatne szwajcarskie konto bankowe ówczesnego prezydenta miasta.

Z przedstawicielami niemieckiej spółki spotykał się b. radny i przewodniczący komisji gospodarki komunalnej Rady Miasta Gdańska Roman G., który negocjował warunki otrzymania zgody na inwestycję i informował na bieżąco o wynikach rozmów wiceprezydenta Śmiałkowskiego. Za swe usługi otrzymał on od Niemców 9 tys. marek. Za udział w korupcji Sąd Okręgowy w Gdańsku w grudniu 2003 r. skazał Romana G. na dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery lata.

Franciszek Jamroż pełnił funkcję prezydenta Gdańska w latach 1991-94 z ramienia Porozumienia Centrum.