B. prezes sądu wywiózł ją za miasto i zgwałcił?
Pięć zarzutów dotyczących przestępstw o charakterze seksualnym postawiła Prokuratura Okręgowa w Lublinie sędziemu Cezaremu K - byłemu prezesowi Sądu Rejonowego w Zwoleniu (Mazowieckie). We wrześniu Sąd Najwyższy uchylił temu sędziemu immunitet.
- Chodzi o przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.
Prokuratura nie ujawnia żadnych innych szczegółów z uwagi na charakter sprawy i dobro osoby pokrzywdzonej. Do przestępstw miało dochodzić w styczniu i lutym 2011 r. Śledztwo prowadzone jest od marca.
Przedstawienie zarzutów Cezaremu K. było możliwe po prawomocnym uchyleniu mu przez Sąd Najwyższy immunitetu sędziego. SN we wrześniu utrzymał w mocy wcześniejszą decyzję lubelskiego Sądu Apelacyjnego w tej sprawie. O uchylenie immunitetu Cezaremu K. wnioskowała lubelska prokuratura.
W kwietniu Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Lublinie zezwolił na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Cezarego K., zawiesił go w czynnościach służbowych oraz obniżył wynagrodzenie o 30%.
Lubelski sąd nie uwzględnił natomiast wniosku prokuratury o wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Cezarego K. Sąd dyscyplinarny uznał, że na tym etapie postępowania nie zachodzą przesłanki - w postaci obawy matactwa czy utrudniania postępowania karnego - aby było zasadne stosowanie aresztowania.
O sprawie zrobiło się głośno kilka miesięcy temu. Jak relacjonowała prasa, Cezary K. miał się dopuścić przestępstw seksualnych wobec pracownicy zwoleńskiego sądu w okresie, gdy był jego prezesem. Według mediów kobieta opowiedziała w Centrum Praw Kobiet w Warszawie, że prezes siłą zaciągnął ją do samochodu, wywiózł za miasto i zgwałcił. Wcześniej miało dochodzić do przypadków molestowania jej w budynku sądu.
Cezary K. ustąpił z funkcji prezesa. Przed sądem - według informacji ze źródeł sadowych - miał przekonywać, że zbliżenia miały dobrowolny charakter.