B. premier Węgier oskarżony o działania terrorystyczne
Węgierska prokuratura zarzuciła byłemu, lewicowemu premierowi Ferencovi Gyurcsaniemu działania o charakterze terrorystycznym, które miały na celu zastraszenie narodu węgierskiego.
19.10.2011 | aktual.: 19.10.2011 20:49
Premier ma odpowiadać za wydanie decyzji o brutalnym stłumieniu antyrządowych zamieszek 23 października 2006 roku, podczas których zostało rannych w Budapeszcie 128 osób.
Wniosek w tej sprawie skierował do prokuratury były przewodniczący Sądu Najwyższego Miklosz Volgyeszi. Ferenc Gyurcsany ma zostać przesłuchany przez wojskową prokuraturę w Debreczynie, która od roku prowadzi śledztwo w sprawie brutalnego stłumienia zamieszek, największej po upadku komunizmu antyrządowej demonstracji.
Zdaniem Volgyesziego, zebrane materiały dowodowe potwierdzają, że premier wydał osobiście decyzję o ataku policji, która bez ostrzeżenia strzelała do protestujących gumowymi kulami. Podczas ataku zostało rannych ponad 100 osób, w tym wiele starszych ludzi.
Prokuratura zarzuca byłemu premierowi, że "pogwałcił podstawowe prawa człowieka, terroryzując przeciwników politycznych".
3 października generalna prokuratura w Budapeszcie postawiła Ferencovi Gyurcsaniemu zarzut nadużycia władzy podczas kontrowersyjnej budowy kasyna w miejscowości Sukoro, 40 km od Budapesztu. Premier przyszedł do gmachu prokuratury, ale odmówił składania zeznań. Grupie zwolenników zgromadzonych przed budynkiem oświadczył, że jest niewinny, a jego oskarżenie ma charakter polityczny.