B. polscy szefowie dyplomacji krytykują prezydenta
Byli ministrowie spraw zagranicznych Polski wydali wspólne oświadczenie krytykujące odwołanie szczytu Trójkąta Weimarskiego - poinformowało strasburskie biuro prasowe europosła Dariusza Rosatiego (SdPl).
05.07.2006 | aktual.: 07.07.2006 10:52
"Odwołanie spotkania na szczycie bez bardzo istotnej przyczyny jest lekceważące wobec partnerów. Należy żałować, że doszło do odwołania spotkania. Wypada życzyć sobie, aby spotkanie nastąpiło jak najprędzej. Nie kto inny jak właśnie Polska potrzebuje współpracy w obrębie Trójkąta Weimarskiego" - brzmi tekst oświadczenia podpisany przez Dariusza Rosatiego, Bronisława Geremka, Władysława Bartoszewskiego, Adama Daniela Rotfelda, Andrzeja Olechowskiego, Włodzimierza Cimoszewicza, Stefana Mellera i Krzysztofa Skubiszewskiego.
"Ścisła współpraca z Niemcami i Francją, kluczowymi partnerami Polski w UE, leży w najlepiej pojętym interesie naszego kraju. Współpraca ta nabiera szczególnego znaczenia w sytuacji, gdy Europa i Polska stoją przed nowymi wyzwaniami, a Polska jest szczególnie zainteresowana we współkształtowaniu polityki wschodniej Unii" - czytamy dalej w oświadczeniu.
Początkowo ostatnie jego zdanie miało brzmieć: "Takie postępowanie oceniamy jako szkodliwe z punktu widzenia interesów Polski i Polaków", ale w wyniku negocjacji pomiędzy sygnatariuszami zostało złagodzone.
Inicjator deklaracji Dariusz Rosati podkreślił wyjątkowy charakter wspólnego oświadczenia, bo po raz pierwszy byłym ministrom SZ, z różnych obozów politycznych, udało się zająć wspólne stanowisko. Były wcześniej dwie takie próby, ale się nie powiodły - powiedział Rosati.
W oświadczeniu przypomniano, że Trójkąt Weimarski powstał 29 sierpnia 1991 roku z inicjatywy ministrów spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji i miał na celu zacieśnienie współpracy Polski z krajami, które miały decydujący wpływ na rozwój sytuacji politycznej na kontynencie europejskim po II wojnie światowej.
Do momentu nadania depeszy nie było komentarza Kancelarii Prezydenta sprawie oświadczenia. Sprawy nie chce też komentować polski rsort spraw zagranicznych.
Planowane na 3 lipca spotkanie przywódców Francji, Niemiec i Polski z okazji 15-lecia Trójkąta Weimarskiego zostało odwołane krótko przed terminem z powodu choroby polskiego prezydenta. Według mediów, na decyzję Lecha Kaczyńskiego, by nie wziąć udziału w szczycie, mógł mieć wpływ obraźliwy artykuł w "Die Tageszeitung". Zaprzeczał temu prezydencki minister Andrzej Krawczyk, ale - jak mówił - "poważna niemiecka opinia publiczna" powinna "wyrazić swój krytyczny stosunek do takiego artykułu".
W środę rzecznik niemieckiego rządu Ulrich Wilhelm powiedział, że rząd RFN "z zasady" nie wypowiada się na temat publikacji prasowych dotyczących przedstawicieli innych krajów, a stanowisko niemieckiego rządu zostało przekazane stronie polskiej "kanałami dyplomatycznymi". Zapewnił, że strona niemiecka ocenia stosunki z Polską jako "bliskie, przyjazne i nacechowane zaufaniem". Andrzej Krawczyk powiedział, że strona polska przyjmuje do wiadomości to stanowisko i rozumie je.