Trwa ładowanie...
d4a85ie

Azerbejdżan przed rewolucją?

Około 15 tysięcy manifestantów wyszło na ulice Baku, grożąc rewolucją, jeśli władze nie
zorganizują wolnych wyborów parlamentarnych.

d4a85ie
d4a85ie

Najbliższe wybory do parlamentu odbędą się 6 listopada.

Wielu demonstrantów, zainspirowanych wydarzeniami z listopada 2004 roku na Ukrainie, które doprowadziły do zmiany władzy, było ubranych na pomarańczowo. Azerbejdżańscy opozycjoniści oskarżają obecne władze o łamanie praw człowieka i celowe utrzymywanie obywateli w ubóstwie. Według nich tylko skorumpowani urzędnicy czerpią zyski z zasobów naturalnych tego kraju, położonego u wybrzeża Morza Kaspijskiego.

Jeśli władze nie zmienią sytuacji przedwyborczej na taką, jaką proponuje opozycja, to wtedy będziemy mieli pomarańczowe wybory - przemawiał do tłumów wiceprzewodniczący opozycyjnej Muzułmańskiej Partii Demokratycznej Musawat, Ibragim Ibragimili.

Opozycja domaga się m.in. umożliwienia przebywającemu na uchodźstwie byłemu prezydentowi Azerbejdżanu Ajazowi Mutalibowi powrotu do kraju i startu w wyborach parlamentarnych, pomimo prowadzonych przeciwko niemu spraw sądowych o przestępstwa kryminalne.

d4a85ie

To już trzecia podobna manifestacja w Azerbejdżanie w ciągu miesiąca.

Jednak prezydent Ilham Alijew oświadczył, że w jego kraju nie dojdzie do rewolucji, ponieważ władze nie zraziły do siebie obywateli w takim stopniu, jak na Ukrainie.

Po wyborach prezydenckich w październiku 2003 roku, w których wyniku Ilham Alijew zastąpił na stanowisku zmarłego ojca, kraj był widownią zamieszek i protestów. Opozycja twierdzi, że ówczesne głosowanie zostało zmanipulowane.

Azerbejdżan staje się geopolitycznie ważnym ośrodkiem produkcji ropy w rejonie Morza Kaspijskiego. W maju uruchomiono rurociąg przesyłowy Baku-Tbilisi-Ceyhan, który docelowo ma pompować dziennie milion baryłek ropy.

d4a85ie
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4a85ie
Więcej tematów