Awionetka wylądowała w wodzie. Dramatyczne nagranie z Jastarni

Niewielka awionetka tuż po starcie musiała lądować awaryjnie. O całym wydarzeniu poinformowała na swoim Facebooku Komenda Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku. W sieci pojawiło się także krótkie nagranie z tego groźnego incydentu.

Awaryjne lądowanie awionetki
Awaryjne lądowanie awionetki
Źródło zdjęć: © Facebook, Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Pucku | KPPSP Puck
Monika Mikołajewicz

Do dramatycznie wyglądającej sytuacji doszło w niedzielę na Półwyspie Helskim. Awionetka, krótko po wystartowaniu, opadła na ziemię. Na pokładzie znajdowały się cztery osoby. Na szczęście w wyniku wypadku nikt nie został poważnie ranny.

Nieudany start awionetki

Niewielka awionetka startowała w niedzielę z lotniska w Jastarni, około godziny 16.30. Na jej pokładzie znajdowały się cztery osoby. Problemy pojawiły się już chwilę po starcie, w wyniku czego maszyna musiała awaryjnie lądować w Zatoce Puckiej. Choć cała sytuacja wyglądała groźnie i niebezpiecznie, nikomu nic się nie stało.

Gdy na miejsce przybyły służby ratunkowe, okazało się, że zarówno pilot, jak i pasażerowie opuścili już maszynę. Niski poziom wody w miejscu lądowania oraz niewielka prędkość awionetki sprawiły, że cała akcja miała szansę zakończyć się szczęśliwie. Na miejscu obecne były zastępy OSP w Pucku, JRG Puck, a także policjanci i pogotowie. Ratownicy zadbali także o to, by wyciągnąć awionetkę z wody na brzeg.

Nagranie momentu awaryjnego lądowania

Moment wypadku udało się zarejestrować przypadkowemu obserwatorowi, który swoje nagranie udostępnił na YouTube. Twórca wideo chciał zarejestrować dla swojego syna start awionetki. Tak się złożyło, że poza startem na nagraniu znalazła się także awaria maszyny wraz z jej awaryjnym lądowaniem. Jak zaznacza twórca, na szczęście nikomu nic się nie stało. Film zdobywa popularność w Internecie. Internauci zwracają uwagę na trudne tego dnia warunki do lotu awionetki.

- Po pierwsze, start z krótkiego, trawiastego pasa z przeszkodami i, co najważniejsze, z wiatrem w plecy - co widać na rękawie z tylu. Co prawda wiatr jest nie wielki, ale na kilku metrach wysokości mógł się nasilić i odebrać siłę nośną. Po drugie, moim zdaniem, widać przeładowanie samolotu i brakuje decyzji o przerwaniu startu, pomimo że widać, brak opcji na bezpieczny odlot – analizuje jeden z internautów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (74)