Awantura w restauracji. Kobieta wpadła w szał
Do niecodziennej sytuacji doszło w sobotnie popołudnie w jednej z restauracji w centrum Gorzowa Wielkopolskiego. Starsze małżeństwo, które przyszło na obiad, po kilku miniutach oczekiwania zrezygnowało z zamówienia. Wyjście skończyło się awanturą.
W porze obiadowej, gdy klientów zazwyczaj jest sporo, do jednej z restauracji w Gorzowie Wielkopolskim, oferującej głównie dania kuchni tureckiej przyszło starsze małżeństwo. Zamówili zestaw dań z grilla oraz napoje.
Po 6 minutach od złożenia zamówienia, seniorzy pytali obsługę, dlaczego tak długo muszą czekać na swoje dania. W ciągu kilkudziesięciu kolejnych sekund doszło do eskalacji. - Oburzona kobieta, stwierdziła, że w domu smaży takie danie w 5 minut i nie będzie dłużej czekać, więc żąda zwrotu gotówki - opowiada właściciel restauracji, cytowany przez portal gorzowianin.com
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy kasjerka oddała pieniądze za złożone zamówienie, ale nie za wypite już napoje, niezadowoleni goście rozpętali awanturę. - Złośliwa i niezadowolona z rozwoju sytuacji klientka wylała napój na nasze sprzęty barowe, gdzie znajdowała się kasa, terminal i bonownik. Do tego obrażała naszą załogę, a tureckich pracowników wyzywała od "brudasów" i "czarnuchów" - opowiadają właściciele lokalu.
Całe zajście nagrały kamery monitoringu, właściciele restauracji, którzy nie zgadzają się na takie traktowanie swoich pracowników, zgłosili sprawę na policję. - W porze obiadowej, poza oczywiście barami mlecznymi, nigdzie nie zje się szybciej niż w 20 minut, tym bardziej jeśli zamawiamy świeżo grillowane mięso. Poza tym każdemu niezależnie od narodowości należy się szacunek - komentują właściciele.
Żródło: gorzowianin.com