Austria: ostrzeżenie przed terroryzmem nuklearnym
Uczestnicy zakończonej w piątek w Wiedniu konferencji na temat terroryzmu nuklearnego podkreślali, że ekstremistom wystarczą do ich celów nawet materiały radioaktywne nie nadające się do budowy bomb atomowych.
Konferencję zorganizowała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA), kontrolująca światowy obieg materiałów rozszczepialnych i przestrzeganie zasad nierozprzestrzeniania broni jądrowej.
Jak oświadczył Reutersowi uczestniczący w konferencji doradca naukowy MAEA Graham Andrew, terroryści mogliby wykorzystać na przykład substancje izotopowe wykradzione ze szpitalnych urządzeń radioterapeutycznych. Zdetonowana konwencjonalna bomba z dodatkiem takiego materiału wywołałaby panikę na szeroką skalę, zupełnie nieproporcjonalną do rzeczywistego zagrożenia.
Nie chodzi tu o dużo bezpośrednich ofiar śmiertelnych, lecz o konsekwencje w postaci załamania gospodarczego i powszechnego lęku. Potencjał paniki jest całkiem spory. Radioaktywność jest niewidzialna, nie możesz jej widzieć ani jej czuć. I nie wiesz, jaki wywrze wpływ na twoje zdrowie za 10 lat - powiedział Andrew.
Jak oświadczył na forum konferencji dyrektor generalny MAEA Mohammed ElBaradei, choć prawdopodobieństwo zbudowania przez terrorystów prawdziwej bomby atomowej jest niezwykle małe, to nie można go całkowicie wykluczyć.
Jest to najbardziej przerażający scenariusz, ale także najbardziej nieprawdopodobny. Ale niczego nie da się wykluczyć, jak uczą nas wydarzenia z 11 września - podkreślił ElBaradei.
MAEA wezwała poszczególne państwa do zaostrzenia nadzoru nad materiałami radioaktywnymi - także tymi, które nie nadają się bezpośrednio do produkcji bomb jądrowych. (aka)