Austria grozi Włochom: możemy w ciągu 24 godzin zamknąć granicę
Zaostrza się spór wokół nielegalnych migrantów między Austrią i Włochami. Wiedeń straszy wysłaniem większej liczby żołnierzy na przełęcz Brenner i zamknięciem granicy.
18.07.2017 10:10
Szef MSW Austrii Wolfgang Sobotka zapowiedział w wywiadzie dla niemieckiej gazety "Bild", że jego kraj może w ciągu 24 godzin zamknąć granicę z Włochami na przełęczy Brenner, by powstrzymać napływ nielegalnych migrantów.
"Możemy wykorzystać do tej akcji wojsko, zaryglować zieloną granicę i wprowadzić na granicy ostre kontrole celne i policyjne. Jesteśmy gotowi, przygotowania zostały zakończone" - powiedział "Bildowi" Sobotka.
Przemyt migrantów wciąż się opłaca gangom
Szef MSW Austrii wyjaśnił, że jego kraj zamknie granicę na przełęczy Brenner, gdy liczba nielegalnych migrantów w Austrii wzrośnie. "W tej chwili sytuacja jest stabilna" - ocenił, zastrzegając, że jedna trzecia migrantów zatrzymanych na terytorium Austrii nie została zarejestrowania przez inne kraje UE. "To oznacza, że zostali oni przeszmuglowani do Austrii nielegalnym szlakiem przez przestępcze organizacje" - powiedział Sobotka.
Austriacki polityk podkreślił, że w Austrii na 1000 mieszkańców przypada 4,6 uchodźcy, a we Włoszech tylko niecałych dwóch.
"Bild" przypomina, że w tym roku do Włoch przyjechało 85 tys. migrantów, a większość z nich nie ma szans na otrzymanie azylu.
Zdaniem Sobotki wnioski o przyznanie azylu powinny być rozpatrywane w trybie szybkim na granicy. "Kto nie ma szans na azyl, powinien być bezpośrednio (z granicy) odsyłany" - powiedział szef MSW. Jak dodał, łodzie przemytników z migrantami powinny być zatrzymywane na wodach terytorialnych Libii. Jego zdaniem Unia Europejska powinna w tym roku rozpocząć budowę ośrodków dla azylantów w Afryce.
Sprawa nielegalnych migrantów już wcześniej wywołała napięcie w relacjach austriacko-włoskich. Na początku lipca włoskie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało ambasadora Austrii w reakcji na zapowiedź rządu w Wiedniu w sprawie rozlokowania wojsk na granicy obu krajów na przełęczy Brenner. W rejonie granicy w Alpach już stoją cztery wozy opancerzone austriackiej armii.