Australia: bunt w obozie dla uchodźców
Pięcioro strażników zostało rannych podczas rozruchów w obozie dla uchodźców w Australii Zachodniej. To kolejny w australijskim obozie bunt uchodźców, którym odmówiono azylu.
Do buntu doszło minionej nocy w obozie w Curtin. Setka uchodźców zdemolowała salę komputerową. Podpalono kilka budynków, rzucano kamieniami w strażników. Jedna ze strażniczek doznała poważnych obrażeń.
W 6 australijskich obozach przebywa 3 000 nielegalnych uchodźców. Dwie trzecie z nich to osoby, których podania o azyl odrzucono. Są to głównie Afgańczycy, których - po upadku reżimu Talibów władze w Canberze zachęcają do powrotu do kraju.
Podobnie jak w Australii, również w obozach na wyspach Nauru i Manus na Pacyfiku Komisja ONZ przyznała azyl tylko jednej trzeciej starających się ludzi z zatrzymanych przez australijską marynarkę kutrów, którymi przemycano ich do Australii. Większość tych, którzy otrzymują azyl, to Irakijczycy. Większość odrzuconych, to Afgańczycy.
Tymczasem, nadal nie znaleziono 11 uchodźców, którzy uciekli z innego obozu, w Woomera, podczas rozruchów w czasie Wielkanocy. Istnieją obawy, że mogli oni zabłądzić i zginąć na pustyni, na której położony jest obóz. (mag)