Trwa ładowanie...

Atomowy chaos PiS. W kampanii krytykowali PO, teraz robią to samo

Minister energii z PiS przekonuje, że elektrownię atomową po prostu trzeba zbudować. Politycy jego partii długo przekonywali, że musimy skupić się na węglu, a atom może kiedyś, w przyszłości, ale tylko po ogólnopolskim referendum. Do tego wciąż działa spółka, która przygotowuje inwestycję, choć politycy PiS krytykowali ją za rozrzutność i bezczynność. PiS powtarza "atomowy chaos", za który tak krytykowało PO i rząd Ewy Kopacz.

Atomowy chaos PiS. W kampanii krytykowali PO, teraz robią to samoŹródło: Prawo i Sprawiedliwość, fot: pis
dlerdam
dlerdam

Wpadka Ewy Kopacz

Październik 2015 roku, trzy tygodnie do wyborów parlamentarnych. Premier Ewa Kopacz organizuje krótki briefing przed kolejną podróżą busem. Pytana o sytuację w górnictwie deklaruje determinację w ratowaniu kopalń. I dorzuca zdanie, które miało być drobnym przytykiem wobec PiS, a stało się ogromnym problemem wizerunkowym dla PO. - W przeciwieństwie do moich konkurentów politycznych nie mam w tyle głowy planu budowy elektrowni atomowej - stwierdziła szefowa PO.

Po przypomnieniu, że to przecież Donald Tusk opowiadał o budowie elektrowni atomowej, Kopacz brnęła dalej. Próbowała wmówić, że dla niej bardziej istotna jest deklaracja Jarosława Kaczyńskiego z expose w 2006 roku.

Atak PiS

PiS momentalnie przystąpiło do ataku. Już dwie godziny później goszczący w "Kawie na ławę " Joachim Brudziński wręcz nie jest w stanie mówić o niczym innym. Gdy prowadzący Bogdan Rymanowski pyta o kwestie światopoglądowe, polityk PiS domaga się rozmowy o atomie. Przypomina, że to przecież PO powołała spółkę PGE EJ 1, która ma przygotować inwestycję, a jej prezesem został Aleksander Grad, wcześniej minister w rządzie Tuska.

- Od 2009 roku wywalaliście kasę na Grada, 100 tysięcy złotych miesięcznie, za to, że szukał lokalizacji elektrowni - mówił Brudziński Wtórował mu Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski (dzisiaj PiS). Przekonywał, że miliony wydano bez sensu, bo nie ma żadnych efektów pracy spółki. Szybko temat podjęła też kandydatka PiS na premiera Beata Szydło. - Z budżetu państwa została wydana ogromna ilość pieniędzy, zostały przeznaczone na ten projekt - zarzucała.

dlerdam

Spot

Następnego dnia kwestia elektrowni atomowej trafiła na czołówki dzienników. - Jeżeli ta sprawa ma być rozstrzygnięta, to powinna być rozstrzygnięta przez konsultacje społeczne np. poprzez referendum - mówił Mariusz Błaszczak w "Wiadomościach". Ostatecznym uderzeniem w PO był spot o wyraźnie anty-atomowej wymowie. Zaprezentowano go 6 października.

PiS jak PO

Już po wyborach, a jeszcze przed powstaniem rządu, krytycznie o elektrowni atomowej mówił Henryk Kowalczyk, dzisiaj prawa ręka Beaty Szydło w Kancelarii Premiera. - Ze względów ekonomicznych budowa elektrowni atomowej jest nieopłacalna - przekonywał w "Rzeczpospolitej". Mimo tego Prawo i Sprawiedliwość nie zlikwidowało spółki PGE EJ 1, która jest i działa. Spytaliśmy spółkę o koszty działalności w 2015 i 2016 roku. Ale zamiast wzorem poprzednich władz przesłać pełne dane, odesłano nas do KRS.

Poprosiliśmy też spółkę, by opowiedziała nam, co robiła przez ostatnie półtora roku. Robiła dokładnie to samo, co w poprzednich latach i za co tak ostro była krytykowana przez polityków PiS. Kolejne badania, ekspertyzy, wnioski o pozwolenia i zgody. I tak będzie jeszcze przez najbliższe trzy lata. - Badania przyrodnicze rozpoczęły się w marcu 2017 r., natomiast zakończenie prac planowane jest w I półroczu 2020 r. Prace nad Postępowaniem Zintegrowanym zostały zawieszone - poinformowało nas biuro prasowe PGE.

dlerdam

"Kontrowersyjna inwestycja"

"Decyzje o dalszym sposobie realizacji programu budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej będą podejmowane w porozumieniu z Ministerstwem Energii. Decyzje te mają zapaść najpóźniej do końca 2017 r." - wyjaśniają budowniczowie pierwszej polskiej elektrowni atomowej. Jeszcze w marcu 2016 roku ówczesny minister skarbu Dawid Jackiewicz grzmiał w TVP: "Nawet jej lokalizacja nie została doprecyzowana. Ale wydano wiele milionów złotych na badania. Ale nie ma na razie z tego żadnych korzyści".

Dwie możliwe lokalizacje polskiej elektrowni atomowej Wirtualna Polska
Dwie możliwe lokalizacje polskiej elektrowni atomowej Źródło: Wirtualna Polska, fot: Izabela Procyk-Lewandowska

I to się nie zmieniło. Zmniejszono jedynie z 3 do 2 listę potencjalnych lokalizacji. Wszystkie w województwie pomorskim, choć jeszcze za czasów PO rozważano zachodniopomorskie Gąski. Bardzo aktywny był w tej kwestii poseł PiS Czesław Hoc. Ale nie tylko protestował przeciw budowie elektrowni w jego okręgu, ale w ogóle kwestionował sensowność tej inwestycji. Wskazywał, że prąd można czerpać ze źródeł odnawialnych (przy okazji wspominając o odwiertach o. Rydzyka). - Czy w obecnej sytuacji stać nasz Kraj na tak kosztochłonną a zarazem kontrowersyjną inwestycję? - pytał w interpelacji poselskiej Hoc.

dlerdam

2013: PiS przeciw atomowi

Na fali popularności akcji posła z Koszalina, Prawo i Sprawiedliwość próbowało zorganizować nawet ogólnopolskie referendum. W 2013 roku Mariusz Błaszczak, wówczas szef klubu PiS, złożył wniosek w tej sprawie. - Negatywnie podchodzimy do prób natychmiastowego zastąpienia węgla energetyką jądrową, bo tak można odczytać pewne postulaty, poczynania ze strony wielkiego kapitału, czy też pewnych środowisk działających w naszym kraju - przekonywał. Mówił też o zagrożeniach, jakie niesie za sobą energetyka atomowa.

2017: PiS za atomem

Dzisiaj tych obaw już nie ma. W opublikowanym 10 kwietnia wywiadzie minister energii Krzysztof Tchórzewski oświadczył: - Jestem za tym, by na początek rozpocząć budowę jednego bloku jądrowego - czytamy na portalu WNP.pl. - Jeśli podjęlibyśmy teraz decyzję o budowie bloku jądrowego, to zostanie on oddany do użytku około 2030 roku - dodał.

"Przeczą sami sobie. Jeden mówi tak, drugi tak. Dziś premier mówi tak, że to górnictwo będzie najważniejsze, że ona nie będzie realizować programu budowy elektrowni atomowej" - to jeszcze jeden cytat z Beaty Szydło. Te słowa padły w kampanii wyborczej w 2015 roku. Dzisiaj jej rząd robi dokładnie to samo: zapewnia o prymacie górnictwa, ale wydaje pieniądze na przygotowanie budowy elektrowni atomowej.

dlerdam
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dlerdam
Więcej tematów