Ataki w Warszawie. Trzaskowski podjął decyzję

- Zwróciłem się do Komendy Stołecznej Policji o skierowanie na ulice Warszawy dodatkowych patroli i zaangażowanie wszystkich sił, by jak najszybciej ustalić i zatrzymać napastnika - poinformował w piątek Rafał Trzaskowski.

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Mateusz Dolak

Stołeczni policjanci poszukują mężczyzny, który w piątek w Warszawie na ul. Kochanowskiego, a następnie na ul. Broniewskiego zaatakował dwie osoby przedmiotem przypominającym maczetę.

"Policjanci proszą o pilny kontakt w przypadku rozpoznania mężczyzny ze zdjęć" - brzmi apel opublikowany w serwisie X do którego dołączono zdjęcia napastnika.

Głos w sprawie zabrał też prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. W komunikacie przekazał, że zwrócił się do Komendy Stołecznej Policji o skierowanie na ulice Warszawy dodatkowych patroli i zaangażowanie wszystkich sił, by jak najszybciej ustalić i zatrzymać napastnika.

"Nie ma zgody na agresję" - napisał Trzaskowski.

- Prezydent Warszawy zarekomendował objęcie szczególnym dozorem szkół, przedszkoli i miejsc, w których gromadzi się najwięcej mieszkanek i mieszkańców. W akcję włączono siły Straży Miejskiej - powiedział Jakub Leduchowski, rzecznik prasowy m.st. Warszawy.

Ataki w Warszawie

Pierwszy atak ostrym narzędziem miał miejsce na ulicy Kochanowskiego na Bielanach. Mężczyzna zaatakował 44-latka spacerującego z psem. Podjechał do niego na rowerze, zapytał o sprawców rzekomego pobicia dziewczyny. Po krótkiej wymianie zdań zaatakował ostrym narzędziem i odjechał.

Drugiego mężczyznę na ulicy Broniewskiego uderzył po tym, jak zapytał go o papierosa.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (73)