Ataki w Bagdadzie - zginęło 18 osób, w tym czworo uczniów
Wybuch bomby domowej roboty zabił rano w Bagdadzie trzy dziewczynki i chłopca idących do szkoły. W
innych atakach w stolicy zginęło co najmniej 14 osób, w tym dwóch
policjantów, a 15 zostało rannych.
Zamach bombowy nastąpił w śródmiejskiej dzielnicy Fadel i zniszczył sklep z aparatami fotograficznymi, w którym według policji sprzedawano także czarnorynkowy alkohol. Sąsiednie sklepy są uszkodzone.
Odłamki bomby zabiły czworo przechodzących obok uczniów w wieku 10-14 lat i raniły dwóch ulicznych sprzedawców. Pierwsze doniesienia mówiły o trzech chłopcach.
W dzielnicy Sadija w południowo-zachodniej części Bagdadu napastnicy podjechali dwoma autami do samochodu policyjnego i zastrzelili kapitana policji oraz jego kierowcę.
W różnych miejscach stolicy eksplodowały co najmniej trzy bomby samochodowe. Ich celem była policja, ale zginęli także przypadkowi cywile.
Najwięcej ofiar - czterech zabitych - spowodował wybuch zaparkowanego samochodu pułapki w północnej części Bagdadu. Zamachowcy zdetonowali ładunek, gdy obok przejeżdżał samochód policyjny.
W pobliżu Politechniki Bagdadzkiej wybuch bomby samochodowej zabił dwóch cywilów i ranił pięć osób, w tym trzech policjantów.