Ataki rebeliantów w Indiach - zamordowano ok. 50 osób
W północno-wschodniej części indyjskiego stanu Asam wprowadzono w środę godzinę policyjną w reakcji na zamordowanie ok. 50 osób przez - jak się podejrzewa - ekstremistów z plemienia Bodo.
Napastnicy - najprawdopodobniej członkowie zdelegalizowanego ruchu Narodowy Demokratyczny Front Bodolandu - zaatakowali we wtorek, prawie równocześnie w kilku miejscach, strzelając do wieśniaków z broni automatycznej. - Nie oszczędzali kobiet i dzieci - powiedział mediom jeden z policjantów.
W rejonie, w którym doszło do ataków, wprowadzono godzinę policyjną od zmierzchu do świtu. Wojsko zostało tam postawione w stan gotowości.
W Asamie często dochodzi do starć między członkami plemienia Bodo a muzułmańskimi osadnikami, których większość przybyła z ówczesnego Pakistanu Wschodniego (dzisiejszy Bangladesz). Bodo oskarżają muzułmanów o to, że nielegalnie przekraczają granicę bangladesko-indyjską i bezprawnie zajmują górskie obszary.