Atak zimy na północnym wschodzie USA - 23 ofiary śmiertelne
Gwałtowne śnieżyce zaatakowały północny wschód Stanów Zjednoczonych powodując co najmniej 23
ofiary śmiertelne.
Ok. miliona osób zostało pozbawionych prądu i ogrzewania w rezultacie awarii linii energetycznych. Grube nawisy śniegu i lodu spowodowały uszkodzenia przewodów w szerokim pasie od stanów południowych poprzez środkowe aż do położonych na północnym wschodzie.
Według lokalnych władz, przywrócenie dopływu prądu do niektórych okolic może potrwać nawet tydzień. Ludzie ogrzewają się przenośnymi piecykami opalanymi drewnem lub olejem opałowym.
Na lotniskach zapanował chaos bowiem liczne loty zostały odwołane lub są opóźnione.
W stanach Arkansas, Kentucky i Oklahoma pod ciężarem śniegowo-lodowej pokrywy łamią się drzewa blokując drogi. Ok. 700 tys. osób nie ma prądu.
W Missouri, Illinois, Indianie i Ohio bez prądu pozostaje ponad 300 tys. osób.