Atak w centrum Kielc. Doszło do gwałtu?
Do zatrzymania 25-letniego mężczyzny doszło w niedzielę rano w centrum Kielc (woj. świętokrzyskie). - Jedną z przyjmowanych przez nas wersji jest to, że mogło dojść do gwałtu - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską sierż. szt. Maciej Ślusarczyk z zespołu prasowego tamtejszej policji.
- Zgłoszenie wpłynęło po godzinie 7:00 od kobiety, która znajdowała się w miejskim autobusie. Poinformowała nas, że w pojeździe jest mężczyzna, który kilkadziesiąt minut wcześniej zaatakował ją w centrum miasta - mówi Wirtualnej Polsce Ślusarczyk.
Kobieta miała też poprosić kierowcę o zatrzymanie autobusu.
- Mężczyzna wybiegł z pojazdu, a jeden ze współpasażerów pobiegł za nim - relacjonuje Ślusarczyk.
Kobieta jest w szpitalu
Na miejscu szybko pojawili się policjanci, którym przy pomocy świadka udało się ustalić, w którą stronę pobiegł mężczyzna. Podążyli za nimi samochodem, a po chwili zatrzymali 25-latka.
Zobacz też: Trybunał Stanu dla Mateusza Morawieckiego? "Sprawa jest kompromitująca"
Okazało się, że był on już notowany za różnego rodzaju przestępstwa. Więcej informacji policja poda w najbliższych dniach.
- W tym momencie mogę potwierdzić, że istnieje podejrzenie, że mogło dojść do zgwałcenia kobiety. Aby potwierdzić te informacje, musimy wykonać szereg czynności, nie wszystkie są zależne od nas. Pokrzywdzona znajduje się teraz w szpitalu - dodaje Ślusarczyk.