Atak rekina na Florydzie. Ranny 10‑latek stracił część nogi

Do dramatycznego zdarzenia doszło w weekend w Stanach Zjednoczonych. 10-letni chłopiec, który spędzał z rodziną wakacje na Florydzie, został zaatakowany przez rekina. Lekarze musieli mu amputować część nogi.

Atak rekina na Florydzie. 10-latek stracił część nogi
Atak rekina na Florydzie. 10-latek stracił część nogi
Źródło zdjęć: © Getty Images | Stephen Frink

16.08.2022 23:53

Jak informuje CNN, do ataku doszło w sobotę po południu w popularnym archipelagu Florida Keys. 10-latek spędzał na Florydzie wakacje z rodzicami i rodzeństwem. Gdy nurkował na płytkiej rafie koralowej Looe Key, nagle zaatakował go rekin.

Całe zdarzenie opisuje na Facebooku wujek chłopca. Według jego relacji, 10-latka miał zaatakować około 2,5-metrowy żarłacz tępogłowy. Chłopiec został ugryziony w nogę, poniżej kolana.

Rodzina przebywała w tym czasie na łodzi. Gdy bliscy usłyszeli krzyk i wołanie o pomoc, na ratunek ruszył ojciec chłopca.

10-latka udało się wyciągnąć z wody. Rodzina założyła mu opaskę uciskową nad miejscem ugryzienia. Następnie zaalarmowała pobliską łódź, na której - jak się okazało - była pielęgniarka.

Ranny 10-latek stracił część nogi

Chłopiec został przetransportowany na ląd, a stamtąd helikopterem służby ratunkowe zabrały go do szpitala w Miami. Niestety, lekarze musieli amputować mu część nogi.

"Lekarze musieli amputować nogę poniżej kolana, żeby uratować mu życie. Nogi nie dało się zoperować z powodu szkód, jakie wyrządził rekin" - czytamy we wpisie wujka chłopca.

Źródło: CNN / Facebook

Zobacz też: Sceny jak z filmu akcji w Zielonej Górze. Nagrali finał policyjnego pościgu

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)